Tak Margaret spędzi Boże Narodzenie. Jest apostatką
Margaret o apostazji i świętach. Jak spędzi Boże Narodzenie? Piosenkarka kilka lat temu formalnie opuściła Kościół Katolicki, co zaskoczyło wielu jej fanów. Jej sposób spędzania Wigilii również może wywołać zdziwienie.
Margaret o apostazji
Małgorzata Jamroży, popularna polska piosenkarka znana jako Margaret, kilka lat temu oficjalnie ogłosiła, że dokonała apostazji. Wyjaśniła swoje motywy: "Jestem osobą niewierzącą i za fair konsekwencje tego uważam wypisanie się z grupy, do której już nie należę" - napisała na Instagramie w 2019 roku.
Jak Margaret spędza święta?
Podczas niedawnego wywiadu, po finale 16. edycji "The Voice of Poland", gdzie jej uczestnik odniósł sukces (Jasiek Piwowarczyk przyp.), Margaret podzieliła się swoimi planami na świąteczny czas. Okazało się, że mimo braku ceremonii, święta spędza bardzo rodzinnie.
Obiad jak u mamy. Karkówkę w marynacie układam na kiszonej kapuście i wkładam do piekarnika
Nijak. Siedzę sobie. Jestem apostatką, więc nie spędza świąt, które mają otoczkę ceremonialną. U mnie święta wyglądają tak, że raczej oglądamy sobie "Kevin sam w domu", spędzam czas z rodziną, ale nic specjalnego, tak szczerze. Sorry - wyjaśniła "Super Expressowi" piosenkarka.
Życie na Costa del Sol
Margaret i jej mąż, muzyk Piotr Kozieradzki (występujący pod pseudonimem KaCeZet) postanowili zimowe miesiące spędzać w Hiszpanii. Dom w Maladze, nazywany przez nią "słodką ruderką", stał się jej zimowym schronieniem. To właśnie tam zamierza spędzić najbliższy czas, w tym Boże Narodzenie.
Poglądy i rodzina
Mimo różnic światopoglądowych, Margaret cieszy się wsparciem rodziny. Chociaż jej babcia jest głęboko wierząca, akceptuje poglądy wnuczki. Na pytanie internautki, do kogo się modli, odpowiedziała krótko: "Do nikogo. Nie wierzę w Boga, więc się nie modlę". Szanuje jednak wybory innych i cieszy się, że ma w rodzinie zrozumienie.