Krystyna Pawłowicz zyskała rozgłos z powodu swojego krytycznego i wyrazistego języka. Często mówiła o Unii Europejskiej w sposób kontrowersyjny, nazywając ją niepochlebnymi epitetami i wyrażając nadzieję na jej rozpad. Dała się poznać jako jedna z najbardziej wyrazistych posłanek PiS.
Podczas swojego posłowania w Sejmie zachęcała innych parlamentarzystów do milczenia nieprzyjemnymi słowami. Donalda Tuska, jedną z głównych postaci polskiej sceny politycznej, określiła jako przeciwnika narodu i sojusznika Niemiec. Kontrowersyjnych wypowiedzi i sytuacji było jednak znacznie więcej.
Czytaj także: Ostry wpis Pawłowicz. Zaatakowała migrantów
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Krystyna Pawłowicz była także bohaterką głośnej sytuacji z sali sejmowej. W grudniu 2014 r. posłanka została przyłapana na spożywaniu posiłku podczas obrad. Wówczas uwagę zwrócił jej m.in. Andrzej Rozenek, który postulował o 5 minut przerwy, by posłanka wyniosła z sali brudne naczynia i sztućce.
Tak mieszka Krystyna Pawłowicz. Przywiązuje uwagę do ozdób
Preferując ciszę i harmonijny styl życia, od dawna mieszka w Ursusie. Jest właścicielką mieszkania w trzypiętrowej kamienicy, oddalonej o około 12 km od centrum Warszawy. To dla niej swoista "enklawa" od codziennych obowiązków.
Dodatkowo, regularnie dzieli się w mediach społecznościowych fotografiami ze swojego domu, co pozwala nam nieco przyjrzeć się jego wystrojowi. Ten w wielu przypadkach może zaskakiwać.
W apartamencie Krystyny Pawłowicz można znaleźć wiele drobnych ozdób. Na jednej z fotografii widoczna jest na tle licznych aniołków. Wygląda na to, że była posłanka jest ich kolekcjonerką.
Mieszkanie byłej posłanki ozdabiają również religijne obrazy, co odzwierciedla jej wieloletnie przywiązanie do wiary. Podkreśla je regularnie podczas publicznych wypowiedzi.
Czytaj także: Oto emerytura Krystyny Pawłowicz. Kwota zwala z nóg
Na innym zdjęciu Pawłowicz pozuje wraz z duchownym. Uwagę internautów zwrócił interesujący fotomontaż znajdujący się na ścianie za nią. Krystyna Pawłowicz w poście na platformie X wyjaśniła, co przedstawia ta kompozycja. Jak się okazuje, nie jest ona przypadkowa:
Po lewej, na obrazku na ścianie jest fotomontaż z "Super Expressu", gdzie do ciała żołnierza dołączono moją głowę — napisała.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.