W 2017 r. Biały Dom potrzebował prawie trzech miesięcy na opublikowanie oficjalnego portretu Melanii Trump. Tym razem, zaledwie 24 godziny po zaprzysiężeniu Donalda Trumpa na 47. prezydenta USA, Melania zaprezentowała się w nowym portrecie. Zdjęcie wykonano w Żółtym Pokoju Owalnym, jednym z ulubionych miejsc Melanii.
Melania Trump, w przeciwieństwie do poprzedniej kadencji, szybko zadeklarowała swoją obecność w Białym Domu. Jej portret, wykonany przez Regine Mahaux, pojawił się na stronie Białego Domu tuż po zdjęciach prezydenta i wiceprezydenta. To sygnał, że Melania jest gotowa na działania w nowej roli.
Taki przekaz niesie za sobą portret Melanii Trump w Białym Domu
Na nowym portrecie Melania widnieje w garniturze marki Dolce & Gabbana, co jest kontynuacją jej wcześniejszych wyborów modowych. Tym razem jednak zrezygnowała z biżuterii, co - według mediów - podkreśla jej niezależność i pewność siebie. To wyraźne odejście od stylu z 2017 r., kiedy to biżuteria była bardziej widoczna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Daily Mail" podaje, że Melania Trump wyraża na portrecie pewność siebie i gotowość przed czekającymi ją wyzwaniami. Szybciej chciała zaznaczyć swoją obecność w Białym Domu, dzięki czemu w odróżnieniu od poprzedniej prezydentury jej męża, jest bardziej widoczna od samego początku.
Odważna, pewna siebie, zdyscyplinowana - to Melania, którą my poznajemy dzisiaj. Do tej pory oglądać mogli to tylko ci, którzy najbliżej z nią pracowali - czytamy.
Jak wspomniano, symbolem jej zaangażowania w "nową starą" rolę są również decyzje modowe, czyli prezencja we wspomnianym wcześniej garniturze. Melania wydaje się gotowa, by wspierać męża w jego prezydenturze.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.