Jak przyznał Jakubiak, mówienie z uśmiechem na twarzy sporo go kosztuje.
Bardzo boli mnie zarówno brzuch, jak i barki od leżenia w łóżku szpitalnym. Mam już szczerze mówiąc trochę tego dosyć. Włosy mi zaczęły wypadać, nie sądziłem, że to nastąpi... - wyznał.
Natychmiast jednak dodał, że aktualnie zajmuje go inna sprawa, a mianowicie jedna z jego ukochanych niedziel w ciągu roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jest to niedziela WOŚP. Niedziela, kiedy my wszyscy Polacy nauczyliśmy się dzielić. Jeden człowiek - Jurek Owsiak, z malutkim sztabem ponad 30 lat temu stworzył WOŚP. Stworzył coś, co do dziś jest nie do obalenia i nigdy nie będzie do obalenia. Jurek nauczył nas, jak pomagać. Ta kula śnieżna tak bardzo się rozwinęła, że nie zatrzyma tego nikt. Niezależnie, od jakiejkolwiek władzy, jakiegokolwiek człowieka, sytuacji jaka nastąpi na świecie - mówił Tomasz Jakubiak.
Dodał też, że sam przekonał się jak cudowne jest pomaganie - zarówno kiedy sam to robił, jak i teraz, kiedy sam pomocy potrzebuje.
Jurek, jesteś przekotem, przeogromnym człowiekiem za to, co robisz! Za to, jak pomagasz ludziom, jak pomagasz dzieciom. Ale nie tylko dzieciom. Dzieciom pomagasz pod kątem medycznym, a nam dorosłym pomagasz pod kątem otwarcia swoich serc i pod kątem tego, jak można samemu zrobić coś dobrego za tak niewiele - zwrócił się do samego szefa WOŚP.
Cudownej niedzieli, bo ona się jeszcze nie kończy. Jeszcze Wielka Orkiestra gra. Zresztą będzie grała z nami do końca świata i jeden dzień dłużej - podsumował Tomasz Jakubiak.
Tomasz Jakubiak pomaga i sam korzysta z pomocy
W swoim nagraniu kucharz zaznaczył, że w miarę możliwości przeznacza fundusze na cele charytatywne, chociaż sam także potrzebuje pieniędzy na kosztowne leczenie za granicą.
Ja osobiście zgodnie z obietnicą przesłałem część pieniędzy, którą zebrałem i przesłałem ją już na kolejną składkę. Staram się na dużo składek wysyłać chociaż po kilkaset złotych, bo tak wam obiecałem, że będę się dzielił tym, czym wy się ze mną podzieliliście - wyznał w nagraniu.
Na rzecz leczenia Tomasza Jakubiaka zorganizowano specjalną kolację charytatywną. Również można było zakupić charytatywnie jego książkę "Ugotuj mi tato". Za pośrednictwem portalu Szczytny Cel na leczenie kucharza udało się zebrać kwotę 1 mln 542 tys. zł.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.