O Mariannie Schreiber głośno zrobiło się, gdy wzięła udział w castingu do programu "Top model". Otwarcie przyznała wtedy, że jej mąż - polityk PiS Łukasz Schreiber, nie wiedział o jej planach. Choć pożegnała się z programem, zyskała spore grono fanów, którzy regularnie śledzą jej internetową aktywność.
Schreiber miała wiele pomysłów na siebie. Chciała być politykiem, założyła ruch "Mam dość", z którym nie chce mieć już teraz nic wspólnego. Potem Marianna zaczęła komentować najważniejsze wydarzenia w Polsce oraz pokazywać swój świat w internecie. W grudniu dołączyła do świata freak-fightów w Polsce.
Mimo nieudanego epizodu w polityce, Schreiber wciąż śledzi polską scenę polityczną. I nie ma o niej najlepszego zdania, co jasno podkreśliła w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polityka to brudna gra. Doświadczyłam tego angażując się w nią i doświadczyłam tego na własnej skórze. Może i dobrze zatem, że jestem tu gdzie jestem - napisała na platformie X (dawniej Twitter) Schreiber.
Głośne rozstanie z mężem
Wpis Marianny Schreiber może być także spowodowany zachowaniem jej męża Łukasza Schreibera, który postanowił publicznie rozstać się ze swoją żoną.
Czytaj także: Mieszkają koło granicy z Rosją. Mówią, co się dzieje
Z relacji Marianny Schreiber wynika, że żona byłego ministra nic nie wiedziała o rozstaniu. "Szkoda, że mój mąż postanowił nasze życie intymne skomentować przez gazety - nie jest to chyba najlepsza decyzja w jego życiu. Nie znalazł czasu, by powiedzieć mi to w twarz" - komentowała celebrytka na Instagramie.
Mimo problemów w małżeństwie Marianna Schreiber stara się żyć normalnie. W czwartek, 7 marca ogłosiła, że wraca do wojska. "Coś się kończy, coś zaczyna. Po roku oczekiwania z dumą mogę przyznać, że wracam do Wojska Polskiego. W sercu zawsze Polska" - poinformowała swoich obserwatorów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.