Sportowcy w "Tańcu z gwiazdami" nie mają szczęścia i zazwyczaj są szybko eliminowani z dalszej gry. Do grona pechowców w 5. odcinku nowego sezonu dołączył Piotr Świerczewski. Były reprezentant Polski nie dostał nawet szansy na dogrywkę.
Takiego rezultatu spodziewała się Izabela Skierska. Mimo to uważa, że w ciągu ostatnich tygodni 52-latek wyraźnie poprawił swoje taneczne umiejętności. Progres wcale nie był oczywisty, ponieważ — jak wyznała — celebryta miał problem z poczuciem rytmu i liczeniem muzyki.
Praca na parkiecie była zatem o wiele trudniejsza niż w przypadku aktorów, piosenkarzy i innych gwiazd, które na co dzień występują na scenie. Tancerka obmyśliła specjalny sposób, by zatuszować te deficyty. Gdy razem tańczyli, porozumiewali się za pomocą zrozumiałych tylko dla nich gestów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Piotr nie umie liczyć w muzyce. [...] Ale to jest jeszcze większy podziw, szok i niedowierzanie, że byliśmy w stanie przejść tyle choreografii od początku do końca. My mieliśmy takie sygnały - ja puszczałam oczko, ściskałam za rękę. Kreatywność zdecydowanie musiała się u mnie uaktywnić — wyjawiła w rozmowie z Eską.
Fani Piotra Świerczewskiego również robili, co mogli, jednak nie udało im się przedłużyć jego przygody w "Tańcu z gwiazdami". Sam zainteresowany po ogłoszeniu wyników podziękował wszystkim za wiarę w jego możliwości, a szczególnie docenił za to Izabelę Skierską.
"Taniec z gwiazdami". W dogrywce pary zaprezentowały swobodny taniec
W 5. odcinku tanecznego show z walką o Kryształową Kulę pożegnała się także Natalia Nykiel. Przegrała w dogrywce z Rafałem Zawieruchą. Musieli zmierzyć się w spontanicznym tańcu bez wcześniejszego przygotowania.
Gdyby piłkarz też mógł skorzystać z takiej możliwości, z pewnością wtedy jeszcze trudniej byłoby mu ukryć brak poczucia rytmu i nieumiejętność liczenia do muzyki, a skrywany sekret wyszedłby na jaw. Uważacie, że odpadł z programu sprawiedliwie, czy były gwiazdy, które wypadły gorzej od niego?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.