W Polsce na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci nie brak było seriali, które z całą pewnością zasługiwałyby na miano kultowych. Wśród nich znalazły się, chociażby takie produkcje jak "Alternatywy 4", "Ranczo", "Na wspólnej" czy świętujące nie tak dawno 24-lecie "M jak miłość".
Pokolenia Polaków wciągnęły się w historię rodziny, która swoje korzenie ma w niewielkiej podwarszawskiej wsi Grabina. Życiowe problemy i rozterki bohaterów przeplatające się z romansami, a nawet akcjami kryminalnymi okazały się przepustką do ogromnego sukcesu.
Spora w tym zasługa doskonałej obsady aktorskiej. Warto bowiem przypomnieć, że w "M jak Miłość" grali tak wybitni aktorzy, jak Witold Pyrkosz, Teresa Lipowska czy Robert Gonera. Wspierało ich grono równie zdolnych aktorów młodego pokolenia, gdzie szczególnie mocno wyróżnił się Mikołaj Roznerski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Taki majątek miał Janusz Rewiński. Robi wrażenie
Mikołaj Roznerski odpowiedział na domniemania o końcu "M jak Miłość"
Młodzi aktorzy poza doskonałymi rolami przyciągają do siebie fanów w jeszcze jeden sposób. Mowa tu o sporej aktywności w sieci, która pozwala obserwatorom się zbliżyć do twórcy ulubionej postaci i nawet zamienić z nią kilka słów. Tak było, chociażby pod ostatnim zdjęciem Mikołaja Roznerskiego.
Aktor od lat jest znany ze swojej relacji z obserwatorami. Nic więc dziwnego, że ci chętnie komentują jego posty, licząc na odpowiedź swojego ulubieńca. Tak zrobiła m.in. jedna z zaniepokojonych fanek serialu "M jak Miłość", która zapytała Roznerskiego o komentarz do informacji, że "podobno nie będzie "M jak miłość", czy to prawda, że likwidują film?".
Mikołaj Roznerski ku zaskoczeniu swoich sympatyków odpowiedział kobiecie w raptem trzech słowach "a gdzie tam". Tym samym uspokoił on jej obawy i zapowiedział powstawanie kolejnych odcinków perypetii rodziny z Grabiny.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.