Transpłciowa filozofka w damskim WC. "Przez ciebie nie czujemy się bezpiecznie"
Dr Maria Minakowska zamieściła zdjęcie prosto z damskiej toalety, które wywołało mnóstwo emocji zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych. Część kobiet twierdzi, że nie powinna publikować takich zdjęć, gdyż przez takie ruchy "nie czują się bezpiecznie we własnych przestrzeniach". Inne stanęły w jej obronie.
Dr Maria Minakowska wywołuje wiele skrajnych emocji swoimi wpisami w mediach społecznościowych. Wielokrotnie publikowała zdjęcia w towarzystwie przeorów i księży, jednocześnie nawołując do zmiany nastawienia wobec osób LGBT+. Jej ostatnia publikacja wywołała gorącą dyskusję.
22 listopada 2025 roku dodała zdjęcie z damskiej toalety Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi tuż przed spotkaniem z księdzem kardynałem Grzegorzem Rysiem. Dodała do niego opis: "Co transka robi w damskiej toalecie? Ćwiczy jogę!". Doczekała się wielu komentarzy - zarówno pozytywnych, jak i negatywnych. Oto kilka z nich:
"Damskie toalety są przeznaczone wyłącznie dla kobiet. I żadna kobieta nie musi, ani nie chce epatować faktem, że korzysta z publicznej toalety. Przez takich ludzi jak ty, my kobiety nie czujemy się bezpiecznie we własnych przestrzeniach", "Ogólnie to uważam, że mimo dobrych chęci, publikowanie tego tylko bardziej zaszkodzi i wzburzy społeczeństwo, bo pani robi te zdjęcie tylko dla pokazania w internecie, że jest pani trans i jest pani w damskiej toalecie, zamiast po prostu z niej skorzystać", "Jestem zdania że jeśli dana osoba przeszła różne operacje i terapię hormonalną to nie przeciwwskazań do tego aby korzystała z toalety która przysługuje jej płci"
Sienkiewicz o hejcie, figurze i wadze "Usłyszałam od producenta: 'Każdy kilogram mniej w Pani przypadku tylko lepiej"
Transpłciowa filozofka wywołała dyskusję zdjęciem w damskiej toalecie
Po kilku dniach od omówionej publikacji sama zareagowała na burzę, która "wybuchła" w komentarzach. Nie szczędziła ostrych słów.
730 komentarzy... Naprawdę, nie wiem, jak srogie zioło trzeba wypalić, by się wykłócać, że na tym zdjęciu widzi się mężczyznę. Ostre halucynacje! Po tym, co się tu wydarzyło ,wiem już, że ktokolwiek neguje moją kobiecość, ma nierówno pod sufitem...
Jednocześnie zaznaczyła, że otrzymuje pozytywne wiadomości od swoich obserwatorów w mediach społecznościowych. Jedną z nich przytoczyła.
No i powiem Wam szczerze - to wszystko mnie bardzo wzmocniło. Dziękuję wszystkim, którzy mnie bronią na piśmie, tym którzy dzwonią do mnie, by mi powiedzieć, że wypiękniałam... Te wszystkie hejterskie komentarze to była dla mnie świetna szczepionka, która zupełnie mnie uodporniła. Całuję i pozdrawiam! - dr Maria J. Minakowska, kobieta lat 53.