Magda Gessler ma za sobą aż 29 sezonów "Kuchennych rewolucji". To oznacza, że odwiedziła ponad 300 restauracji w całej Polsce. Po takim osiągnięciu można poczuć się zmęczonym.
71-latka po zakończeniu nagrań do kolejnej serii programu nie zamierzała jednak oddawać się bezczynnemu lenistwu. Zamiast tego zatrudniła kosmetyczkę i inne osoby, które zadbały o jej wygląd. Kadrem z "dnia dla siebie" pochwaliła się w sieci.
Generalny remont po "Kuchennych rewolucjach". Lubię taki dzień. Wszystko się kręci wokół mnie, a nie ja po kuchni, ha ha — napisała na Instagramie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Magda Gessler okrasiła wpis fotosem twarzy w pełnym makijażu. Internauci mieli okazję, by bacznie przyjrzeć się jej ustom, oczom i charakterystycznym włosom, które tym razem nie były tak bujne, jak podczas występów w telewizji.
Ci, którzy chcieli dostrzec chociaż jedną zmarszczkę, pewnie poczuli się rozczarowani. Celebrytka, a raczej pracujące z nią makijażystki, zadbały o to, by wszystko wyglądało perfekcyjnie. Wśród wielu zachwytów znalazły się jednak nieliczne krytyczne opinie.
Twarz Magdy Gessler. Zatroskani fani zauważyli coś niepokojącego
Internauci poradzili gwieździe, by jeszcze bardziej rozjaśniła włosy i stosowała jaśniejszy makijaż. Wtedy ich zdaniem będzie wyglądać jeszcze bardziej efektownie. Część zasygnalizowała jurorce "MasterChefa", że jedna z jej warg lekko opada.
Może mieć to związek z incydentem, jakiego Magda Gessler nabawiła się jakiś czas temu. Zasnęła z twarzą blisko klimatyzacji, a nerwy na jej twarzy uległy paraliżowi. Uciążliwa przypadłość wciąż daje o sobie znać.
Mam paraliż nerwu trójdzielnego. Gdy się uśmiecham, to po prostu część twarzy jest nieregularna i nierówna. Na zdjęciach wygląda to tak, jakbym coś robiła z twarzą. Ludzie myślą, że przyczyną jest jakieś sztuczne wypełnienie, a to po prostu skaza, z którą żyję — wyjaśniła w "Fakcie".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.