Książulo od lat buduje swoją markę w sieci. Skupia się przede wszystkim na filmikach na kanale YouTube i zdaniem Misiałkiewicza to YouTube jest jego głównym źródłem dochodu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaczynamy od podstaw, wyświetlenia na YOuTubie. Średnio możemy przyjąć, że jeden milion wyświetleń przy filmach tej długości to około 12 tys. zł. Książulo w ostatnich miesiącach robi między 30 a 35 mln wyświetleń miesięcznie. To oznacza, że sam YouTube płaci mu między 360 a 420 tys. zł netto miesięcznie - wyliczył Misiałkiewicz.
Drogocenne współprace influencera
Kiedy stajemy się rozpoznawalni w sieci, to różnego rodzaju marki chcą z nami nawiązywać współprace. Im nasza rozpoznawalność jest większa, tym większa gaża za taką współpracę. W przypadku Książula są to odcinki sponsorowane.
Przy jego zasięgach sponsoring jednego odcinka może kosztować między 100 a 150 tys. zł. Z ostatnich 12 materiałów, trzy z nich były materiałami sponsorowanymi. Licząc średnio 125 tys. zł za każdy z nich, daje nam to następne 375 tys. zł - dodał Misiałkiewicz.
Książulo prowadzi też sklep z limitowanymi dropami odzieży opatrzonej jego znakiem rozpoznawczym "Muala". Każdy taki drop wyprzedaje się na pniu, jednak zdaniem byłego menadżera gwiazd ciężko jest tutaj oszacować konkretną kwotę, którą by można wliczyć do średniej miesięcznej.
Zdaniem Krzysztofa Misiałkiewicza to tylko kwestia czasu, aż Książulo wypuści jakieś produkty na rynek spożywczy. Zdaniem Misiałkiewicza mogą to być ostre sosy bądź chipsy sygnowane pseudonimem Książula.
Wkładając wszystko do kupy, Książulo może w tym momencie zarabiać od 735 do nawet 800 tys. zł - zakończył Misiałkiewicz.
Warto jednak dodać, że Książulo nie jest celebrytą "znanym z tego, że jest znany", tylko internetowym twórcą, który sporo pracy wkłada w stworzenie każdego z odcinków. Taka praca wymaga poświęcenia ogromnej ilości czasu i nierzadko też sporych nakładów finansowych chociażby na dobry sprzęt czy paliwo potrzebne do przejechania setek kilometrów w Polsce czy za granicą.