Uczestniczka show Polsatu ma raka piersi. Wspomniała o mastektomii
Arwii, znana z czwartej edycji programu "Farma", podzieliła się z fanami trudnymi informacjami dotyczącymi swojego zdrowia. Na Instagramie opublikowała poruszające wpisy i nagrania, w których opowiada o zmaganiach z nowotworem. Pokazała, jak odliczała dni do mastektomii piersi i wyznała, kiedy usłyszała diagnozę.
Arwena Tarasiuk-Wilczewska, znana jako Arwii z "Farmy", poinformowała w mediach społecznościowych, że zdiagnozowano u niej raka piersi. Diagnozę usłyszała na początku czerwca tego roku i od tego czasu rozpoczęła trudną walkę z chorobą.
Na Instagramie regularnie dzieli się emocjami związanymi z leczeniem. W jednym z ostatnich wpisów opisała, jak wyglądały dni przed operacją mastektomii.
Wielkie odliczanie do mojej operacji mastektomii piersi. Ostatnie 10 dni były jak parabola: stres przeplatany z uśmiechem i niedowierzaniem, że ten dzień zaraz nastąpi. Dzień, kiedy wytną mojego guza (raka), ale będzie on początkiem dalszego, długiego leczenia. Bo rak to nie tylko guz, a wszystkie potencjalne komórki, które mogą się dzielić i powodować nawroty. Z rakiem żyjemy już do końca życia, pomimo że jest w remisji – to taki pasażer na gapę, który nie chce się już od nas odkleić. Ale do wszystkiego człowiek umie się przyzwyczaić, więc ja walczę dalej" – napisała.
Mimo trudnej diagnozy Arwii nie traci nadziei i motywuje swoich fanów. W jednym ze wpisów zachęca do czerpania radości z życia i nieodkładania marzeń na później.
"Żyj chwilą – takie błahe, ale jeśli nie zrobisz tego teraz, to nie zrobisz za rok, za dwa czy dziesięć lat. Pomyśl, czy warto odkładać siebie na później? Odpowiedź na to pytanie wam zostawię. Ja już planuję kolejne wakacje z mężem, jeśli tylko siły mi na to pozwolą" – napisała w emocjonalnym wpisie.
Prywatnie jest przedsiębiorczą właścicielką kliniki trychologii i amatorską zawodniczką sztuk walki. Jej udział w programie szybko się zakończył – opuściła "Farmę" w środku nocy, nie żegnając się z uczestnikami.