W sercu ciągle ma Polskę. Steffen Möller mówi, co nas czeka na Euro 2024

98

Program "Europa da się lubić", w którym występował, cieszył się na początku lat 2000 ogromną popularnością. Później Steffen Möller poszerzył grono fanów o widzów serialu "M jak Miłość". Dziś mieszka już w Niemczech, a dziennikarzom "Przeglądu sportowego" mówi, czego możemy się spodziewać w jego kraju podczas mistrzostw Euro 2024.

W sercu ciągle ma Polskę. Steffen Möller mówi, co nas czeka na Euro 2024
Steffen Möller mówi, co nas czeka na Euro 2024 (Wikimedia Commons, Ralf Lotys)

Jak mówi - Polskę opuścił wbrew sobie. Przyznaje, że Niemcy z naszym krajem wciąż się nie lubią, choć niewiele o sobie wiedzą. Zdaniem Steffena Möllera naszych rodaków w jego ojczyźnie wiele rzeczy podczas Euro2024 może zaskoczyć.

Na wylot Polacy znają Dominikanę, Niemcy znają Majorkę, ale nic nie wiemy o sąsiedzie. OK, Niemcy lubią piwo, Polacy też. Na tym polu nie będzie zaskoczeń - mówi.

Dodaje też, że jego zdaniem Polaków w Niemczech podczas Euro 2024 przede wszystkim może zaskoczyć gościnność jego rodaków.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Halo Polacy". W Czechach to temat tabu. "Po pół roku miałam dość"

Podam najczęściej używane frazesy: "Der Zug ist verspaetet" (pociąg jest opóźniony), "Das geht nicht!" (nie da rady), "Wir schliessen!" (zamykamy) - dodaje żartobliwym tonem.

Według Steffena Möllera Polacy nie przepadają za Niemcami, bo żaden kraj nie lubi większego sąsiada. Z kolei Niemcy za Polakami nie przepadają, bo żaden "zachodni" kraj nie lubi "wschodniego" sąsiada.

Poza tym Niemcy wciąż myślą o Polakach w stereotypowy sposób, jako o złodziejach samochodów, katolikach, którzy mówią trudnym językiem, mają piękne dziewczyny i długowiecznych papieży.

Steffen Möller nie chciał opuszczać Polski

Jak mówi, gdyby nie skreślenie z obsady serialu "M jak Miłość", to do Niemiec by nie wracał. Nie wyobraża sobie, że mógłby...opuścić mieszkańców Grabiny! Jednak na pytanie, dlaczego twórcy serialu się z nim rozstali, nie jest w stanie odpowiedzieć jednoznacznie.

Mogę odpowiedzieć w stylu Kuby Wojewódzkiego, którego lubię z daleka? 'Dlaczego Hollywood pożegnał się z Marlonem Brando? Bo producenci nie mieli już kasy na jego talent' - kwituje w wywiadzie dla "Przeglądu sportowego".

Mimo, że mieszka w Niemczech na stałe, to nie zamierza iść na żaden mecz Euro2024. Ale będzie śledził zmagania naszej reprezentacji z Austrią.

W jednym z klubów kabaretowych w Berlinie będę komentować mecz Polska — Austria, jako ekspert od spraw polskich. Bardzo się na to cieszę! - podsumowuje Steffen Möller.
Autor: EWS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić