Na Eurowizję 2025 do Bazylei pojedzie ukraińska grupa Ziferblat, której członkowie pochodzą z Kijowa. Trio było faworytem widzów, u jurorów uplasowali się na 2 miejscu. To wystarczyło, by ogłosili zwycięstwo.
Zespół tworzą bracia bliźniacy Danylo i Valentyn oraz Fedir, który pełni rolę perkusisty. Członkowie formacji nie ukrywają, że występ w konkursie jest spełnieniem ich dziecięcych marzeń. Rok temu nie udało się go zrealizować — wówczas musieli ustąpić Alyonie i Jerry Heil.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ziferblat przekonywali na antenie Suspilne, że "Bird of Pray" jest utworem poruszającym współczesne ukraińskie realia, w których przeplatają się ból, tęsknota za domem i nadzieja na lepszą przyszłość. Ta symbolika trafiła jedynie do części odbiorców i wzbudziła mieszane odczucia.
"Fajna, retro-nostalgiczna piosenka, ale nie na Eurowizję", "To będzie 1 raz, gdy Ukraina nie wyjdzie z półfinału", "Mnie się podoba, ale to raczej nie wygra", "Steczkowska lepsza i tak", "Świetne, nowoczesne i instrumentalne brzmienie", "Znowu piosenka o wojnie"- czytamy na YouTube.
Ukraina ma obecnie 5 proc. szans na wygraną w maju według zestawienia kursów bukmacherskich na portalu Eurovision World i plasuje się na 6. miejscu. Polska (2 proc.) znajduje się na 21. pozycji na 37 państw.
Kiedy Polska wybierze piosenkę na Eurowizję 2025?
To może się zmienić już 14 lutego, bo wtedy odbędą się polskie preselekcje. Widzowie TVP w głosowaniu SMS-owym zadecydują, kto będzie reprezentował nasz kraj. Wszelkie typowania wskazują, że będzie to Justyna Steczkowska z utworem "Gaja".
Po piętach depczą jej duet Sw@da x Niczos oraz Teo Tomczuk, który dołączył do stawki kilka dni temu, wzbudzając przy tym sporo kontrowersji. A wam jak podoba się eurowizyjny wybór Ukrainy?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo