Serialowa Halinka Kiepska była ulubienica widzów. Aktorka od dawna zmagała się z przewlekłą obturacyjną chorobą płuc, cierpiała też na depresję.
Mimo to nie zamykała się na świat i wbrew przeciwnościom losu namawiała do tego także innych. Tak pisała o swojej depresji:
Właśnie prosto w oczy patrzy mi mój pies. Wygląda ślicznie, więc czuję się dobrze. Ale poza tym mam depresję i dokucza mi samotność [...] Przy okazji apeluję do wszystkich, którzy mają podobne problemy, żeby głośno o tym mówili i zgłaszali się po pomoc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marzena Kipiel-Sztuka o postanowieniach
Jeszcze z początkiem roku, tuż po Sylwestrze w jednym z wywiadów wyznała, czego życzy sobie na nadchodzący rok. Świadoma swojej choroby, już wtedy z ostrożnością wypowiadała się o noworocznych postanowieniach:
Rok w rok solennie obiecuję sobie, że schudnę, zrobię wreszcie prawo jazdy, czy zdecyduję się na ponowny lot szybowcem. I co? Jak zwykle nic, ale się nie przejmuję, bo nie chcę się stresować, że nie jestem idealna - powiedziała na łamach tygodnika "Twoje Imperium" Marzena Kipiel-Sztuka.
Aktorka zmarła w niedzielę 9 czerwca rano. Informację o jej śmierci w mediach społecznościowych potwierdziła jej koleżanka pod fachu, Renata Pałys.