Według doniesień "The Sun" klinika Malibu Canyon Urgent Care ponownie otworzyła swoje drzwi dla pacjentów szukających pomocy w zakresie programu odchudzania. W poniedziałkowy poranek zauważono tam pielęgniarkę obsługującą recepcję. Sprawa jest o tyle ciekawa, że w tej samej placówce przyjmuje doktor Salvador Plasencia, któremu zarzucono powiązania ze śmiercią aktora Matthew Perry'ego.
W grudniu 2023 roku biuro lekarza sądowego hrabstwa Los Angeles podało, że przyczyną zgonu Perry'ego była "ostra reakcja na ketaminę", od której gwiazdor "Przyjaciół" miał być uzależniony. Według federalnych śledczych Plasencia wraz z czterema innymi podejrzanymi czerpali zyski z nałogu aktora, sprzedając mu podwyższoną dawkę ketaminy. "The Sun" podaje, że za substancję mieli otrzymać od aktora 55 tysięcy dolarów gotówką.
Źródło dodaje, że poza dystrybucją ketaminy doktorowi zarzucono również posiadanie metamfetaminy. Mimo poważnych oskarżeń Plasencia, któremu - według amerykańskiego prawa - grozi do 120 lat więzienia, nadal posiada licencję medyczną. Jego współpracownik, Chavez, zgodził się na współpracę z prokuraturą, przyznając się do zarzutów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Klinika Malibu Canyon Urgent Care wznowiła działalność
Aresztowanie doktora Salvadora Plasenci, rzekomo powiązanego ze śmiercią Matthew Perry'ego, wywołało zaskoczenie opinii publicznej. W piątek, 16 sierpnia mężczyzna opuścił areszt po wpłaceniu kaucji. Jedna z jego pracownic przyznaje, że nigdy nie miała przez niego problemów w pracy i uważa doktora za dobrego człowieka.
Pracuję z nim od lat. To dobry lekarz. Nie znam całej historii. Nie jestem w to zaangażowana, ale znam go jako osobę. Wiem, że to naprawdę dobry człowiek - cytuje jej słowa serwis nbclosangeles.com.
Podobnie myśli Stefan Sacks, adwokat lekarza, który jest przekonany, że będzie w stanie odeprzeć zarzuty stawiane jego klientowi. - Jest przekonany, że gdy dowody zostaną ujawnione, zostanie uniewinniony - miał powiedzieć prawnik.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.