Wachowicz o absurdalnych cenach jagodzianek. Kontrowersyjna rada
Ceny jagodzianek z roku na rok są coraz wyższe, a w niektórych lokalach sięgają granic absurdu. Ewa Wachowicz wprawdzie nie lubi rozmawiać o cenach, jednak zrobiła wyjątek. W Plotku wyjaśniła, dlaczego amatorzy sezonowych drożdżówek muszą tyle za nie płacić. Miała jedną radę.
Magda Gessler za jagodziankę liczy sobie 34 zł. W innych cukierniach za słodką bułkę po brzegi (nie zawsze) wypełnioną owocami również trzeba zapłacić kilkadziesiąt złotych. Choć ceny są krytykowane, klientów nie brakuje, a w niektórych lokalach ustawiają się kolejki.
Ewa Wachowicz nie należy do osób, które narzekają na wysokie ceny. Stara się nie krytykować marży, jakie na jagodzianki nakładają cukiernicy i restauratorzy, ponieważ jest jedną z nich. Rozumie, jak wygląda ustalanie stawek za produkty z innej perspektywy.
Sama mam restaurację i ja wiem, na co składa się cena każdego dania, które jemy i które kupujemy w cukierni czy restauracji. Wszystko zależy od czynszu, od wynagrodzenia dla pracowników, od tego skąd pozyskujemy jagody, czy jest sezon, czy go nie ma. [...] Cena jagodzianek będzie też zupełnie inna tam, gdzie te jagody są i tam, gdzie ich nie ma — punktowała na łamach Plotka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Katarzyna Zillmann zatańczy z kobietą. Czy nie ma obaw, że nie wszystko uda im się wykonać? Co na to jej partnerka?
Celebrytka podzieliła się też wspaniałomyślnym "przepisem", jak nie denerwować się, dyskutując o drożyźnie. Jej zdaniem wystarczy udać się do lasu, nazbierać jagód i... samodzielnie przyrządzić jagodziankę.
Jeśli włożymy w nią jeszcze serce i dużo pracy, to ona będzie najsmaczniejsza i najlepsza na świecie i wtedy w ogóle o cenach nie trzeba będzie rozmawiać — stwierdziła.
Internauci z rezerwą podeszli do pomysłu Ewy Wachowicz, wskazując, że nie każdy ma na tyle umiejętności, by poradzić sobie z robieniem jagodzianek. Mimo to nie chcą płacić za nie kwot, za które mogliby kupić pełny zestaw obiadowy.
Ile kosztuje deser z jagodami w restauracji Ewy Wachowicz?
Choć Miss Polonia z 1992 roku nie sprzedaje jagodzianek, w jej krakowskiej restauracji można znaleźć deser, który wykorzystuje te sezonowe owoce. Pozycja w menu o nazwie "domowa wuzetka z jagodami" została wyceniona na 36 zł.
W tym przypadku w cenę wliczony jest nie tylko produkt, ale także eleganckie podanie, obsługa i widok na plany blisko Rynku Głównego. Jak sądzicie, Ewie Wachowicz udało się choć trochę usprawiedliwić restauratorów?