Wdowiec po Bogumile Wander szuka inwestora. Chce zrealizować marzenie
Krzysztof Baranowski, wdowiec po Bogumile Wander, mimo 87 lat na karku, ma ogromną energię na nowe doświadczenia. Ma wielkie marzenie o rejsie, którego sam nie jest w stanie zrealizować. W związku z tym postanowił zaapelować do ludzi o pomoc.
Krzysztof Baranowski spędził ponad czterdzieści lat życia u boku Bogumiły Wander. Popularna prezenterka zmarła w połowie 2024 roku. Po śmierci żony popularny żeglarz obrał kolejne plany podróżnicze, lecz są one poza jego zasięgiem finansowym.
Poszukuję jakiegoś żeglarza-fanatyka, który chciałby ze mną dzielić jeden jacht i popływać po Karaibach na Tahiti, czy na Fidżi - no w sumie w takim rejsie dookoła świata, bo różne miejsca po drodze są bardzo atrakcyjne, jest tam strefa tropikalna, czyli ciepło - tylko na razie chętnych brak - mówił w wywiadzie dla "Faktu".
Krzysztof Baranowski szuka inwestora w celu realizacji marzeń
Z uwagi na ograniczone możliwości finansowe Krzysztof Baranowski postanowił rozpocząć poszukiwania inwestora, który pomoże mu sfinansować zakup jachtu. Jego poprzedni jacht "Polonez" ucierpiał w pożarze, co uniemożliwia mu realizację planów. Jednak jego najnowsza wypowiedź nieco różni się od wcześniej przytoczonej. Jak twierdzi, chce ruszyć w samotną podróż.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dawid Ogrodnik o filmie "Piepr*yć Mickiewicza 2" i polskim systemie edukacji: "Oceny dzieci nie powinny być publiczne"
Nie szukam towarzyszy wyprawy, bo rejs ma być samotny. Szukam współinwestorów, by kupić jacht - powiedział żeglarz w rozmowie z serwisem "ShowNews".
W przeszłości Krzysztof Baranowski dwukrotnie opłynął Ziemię samotnie. Po raz pierwszy w latach 1972 - 1973 na wspomnianym wcześniej jachcie "Polonez", a po raz drugi w latach 1999 - 2000 na jachcie "Lady B". Był także inicjatorem i organizatorem rejsów "Szkoła pod Żaglami", w ramach których młodzież uczyła się na morzu. Napisał wiele książek o żeglarstwie, m.in. "Samotny żeglarz" i "Kapitan własnej duszy".