"Żałuję". Lanberry zabrała głos po odpadnięciu z "Tańca z gwiazdami"
Lanberry i Piotr Musiałkowski odpadli w czwartym odcinku "Tańca z gwiazdami". Piosenkarka zabrała głos po odpadnięciu. Nie kryje rozczarowania, szczególnie z powodu jednej niewykorzystanej szansy.
Najważniejsze informacje
- Lanberry i Piotr Musiałkowski odpadli w czwartym odcinku "Tańca z gwiazdami"
- Piosenkarka żałuje, że nie zatańczy z narzeczonym w odcinku rodzinnym
- Para podkreśla wdzięczność za wspólną przygodę w programie
Czwarty odcinek popularnego show przyniósł widzom wiele emocji. Lanberry i Piotr Musiałkowski, po wykonaniu paso doble, otrzymali 31 punktów od jurorów, ale to nie wystarczyło, by pozostać w programie. Para jako druga pożegnała się z tegoroczną edycją.
W rozmowie z Plejadą artystka nie ukrywała smutku, ale podkreśliła też wdzięczność za czas spędzony na parkiecie. Zaznaczyła, że dzięki Piotrowi Musiałkowskiemu mogła poznać świat tańca towarzyskiego i zyskać nową perspektywę na własne możliwości.
Jest nam smutno, a z drugiej strony czujemy ogromną wdzięczność za ten czas, który mieliśmy dla siebie w tym programie. Piotrek pokazał mi wspaniały świat tańca towarzyskiego. Zawsze mnie fascynował ten świat, a Piotrek uchylił trochę drzwi i pokazał mi, jak może być piękny ten taniec i jak dzięki temu tańcowi można zyskać zupełnie inną perspektywę, zupełnie inną świadomość ciała - powiedziała piosenkarka.
Lanberry zabrała głos po odpadnięciu z "Tańca z gwiazdami"
Największy żal Lanberry dotyczy tego, że nie zatańczy w odcinku rodzinnym, który zaplanowano na 12 października. Piosenkarka miała nadzieję na wspólną rumbę z narzeczonym, Ernestem Staniaszkiem. Przyznała, że marzyła także o sambie, ale nie traci nadziei na taniec poza programem.
No cóż, żal, że nie mogę zatańczyć jeszcze jednego tańca, chociażby w odcinku rodzinnym. Miała to być rumba z moim narzeczonym, ale też marzyła mi się samba, ale to może jeszcze nic straconego - wspomniała.
Tancerz podkreślił, że udział w show był dla nich świetną przygodą. Zwrócił uwagę na nieprzewidywalność każdego odcinka i emocje, które towarzyszyły im podczas przygotowań. Dodał, że taniec nie kończy się wraz z programem i mogą kontynuować wspólną pasję.
Choć udział w programie dobiegł końca, Lanberry i Piotr Musiałkowski nie wykluczają dalszej współpracy tanecznej. - Tak, oczywiście, taniec jest otwarty, także możemy tańczyć jeszcze poza programem, jak najbardziej - dodała.