Żart Marcina Prokopa rozjuszył internautów. Stanęli w obronie Doroty Wellman
Marcin Prokop wywołał falę krytyki podczas Top of the Top Sopot Festival. Jego żarty nie przypadły do gustu widzom. Jeden z nich dotyczył Doroty Wellman, co szczególnie im się nie spodobało. Padły mocne słowa skierowane w stronę dziennikarza.
Najważniejsze informacje
- Marcin Prokop i Dorota Wellman prowadzili pierwszy dzień festiwalu w Sopocie.
- Żart Prokopa o Dorocie Wellman spotkał się z krytyką widzów.
- Internauci wyrazili swoje niezadowolenie w mediach społecznościowych.
18 sierpnia 2025 r. rozpoczął się Top of the Top Sopot Festival, przyciągając wiele polskich gwiazd. Wśród prowadzących znaleźli się Marcin Prokop i Dorota Wellman, znani z programu "Dzień dobry TVN". Jednak to nie występy artystów, a żarty Prokopa stały się tematem dyskusji.
Tylko do 4 października w Biedronce. Limit dzienny - 4 opakowania
Podczas festiwalu Prokop zażartował z Doroty Wellman, co nie spodobało się części widzów. – Tak, to jest starsza kobieta, ona cię nie słyszy – powiedział Prokop, co wywołało falę krytyki. Internauci szybko wyrazili swoje niezadowolenie, pisząc, że żarty prezentera były nie na miejscu.
Internauci oburzeni żartami Marcina Prokopa
W mediach społecznościowych pojawiły się liczne komentarze krytykujące Prokopa. – Mogli sobie darować Prokopa. Żenujący typ, przez którego program traci styl – napisał jeden z widzów. Inni podkreślali, że Dorota Wellman zachowała klasę, mimo nieodpowiednich żartów kolegi. "Pani Dorotka super, ale żartów pana Marcina to już chyba każdy ma dość" - czytamy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marcin Prokop, znany z poczucia humoru, tym razem nie trafił w gusta publiczności. Jego żarty, które zazwyczaj wywołują uśmiech, tym razem spotkały się z negatywną reakcją. Widzowie wyrazili swoje rozczarowanie, podkreślając, że oczekiwali wyższego poziomu prowadzenia.
Nie wiadomo, czy Marcin Prokop odniesie się do krytyki. Jednak reakcje widzów pokazują, że nawet najbardziej lubiani prezenterzy muszą uważać na swoje słowa. Festiwal w Sopocie, choć pełen gwiazd, tym razem zapadnie w pamięć z powodu kontrowersji wokół prowadzącego.