Zarzucił Edycie Górniak kłamstwo. Jest reakcja piosenkarki

2

Edyta Górniak to jedna z najbardziej znanych polskich wokalistek. 51-latka cały czas realizuje się zawodowo. Ostatnio nawet zgłosiła się do preselekcji do Eurowizji 2024. Ostatecznie zdobyła zaledwie 5 punktów. Diwa w sieci tłumaczyła swoją słabą lokatę. Michał Hanczak, jeden z jurorów preselekcji, stwierdził, że piosenkarka kłamie, twierdząc, że zgłosiła utwór "I Remember" po terminie. Edyta Górniak odpowiedziała.

Zarzucił Edycie Górniak kłamstwo. Jest reakcja piosenkarki
Edyta Górniak (AKPA, Piętka Mieszko)

Luna została wybrana na reprezentantkę Polski na Konkursie Piosenki Eurowizji 2024. 24-latka wygrała wewnętrzne preselekcje zorganizowane przez Telewizje Polską. W Szwecji młoda piosenkarka zaśpiewa piosenkę pod tytułem "The Tower".

Luna w preselekcjach do 68. Konkursu Piosenki Eurowizji pokonała m.in. Justynę Steczkowską, Kayah, Nataszę Urbańską, Macieja Musiałowskiego, Marcina Maciejczaka czy Edytę Górniak, która w tym roku wypadła wyjątkowo słabo.

Diwa zajęła jedno z ostatnich miejsc. Jej piosenka "I Remember" otrzymała zaledwie 5 punktów. Edyta Górniak w mediach społecznościowych tłumaczyła słaby wynik tym, że spóźniła się ze zgłoszeniem piosenki i nie miała szans zawalczyć o wysokie noty.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Roxie Węgiel otwiera się na temat "Tańca z Gwiazdami". Tak na telefon z produkcji zareagował jej narzeczony!
No to już wiecie. To prawda. Tak, to prawda. Nagrałam nowy, premierowy utwór, z okazji nadzwyczajnej, 30. rocznicy debiutu Polski na Eurowizji, a także mojego debiutu na scenie międzynarodowej - zaczęła.

- Z tej okazji postanowiłam przygotować dla tej rocznicy utwór. W ostatniej chwili zdecydowałam, żeby wysłać go do konkursu, za namową najbliższych mi osób. Zrobiłam to już niestety po czasie. Dosłownie przekroczyłam te wskazane daty i godziny - tłumaczyła dalej.

Artystka była zdziwiona, że "I Remember" zostało w ogóle dopuszczone do konkursu. - Nie wiem, w której punktacji mój utwór wziął udział, jeśli nie zgłosiłam go zgodnie z regulaminem. Ale mimo to oczywiście dziękuję jurorom - napisała na Instagramie po ogłoszeniu wyników.

Edyta Górniak mija się z prawdą? Hanczak zarzucił jej kłamstwo

Do jej słów odniósł się jeden z tegorocznych jurorów, Michał Hanczak. Dziennikarz zarzucił Edycie Górniak kłamstwo. Juror twierdzi, że "I Remember" widniało na liście konkursowych utworów parę dni przed upływem terminu zgłoszeń.

Nie wiem, w jakim celu pani Edyta to powiedziała. Widziałem jej story i niestety muszę zarzucić jej kłamstwo. Pokazuje, że wysłała zgłoszenie 11 lutego. Jurorzy mieli dostęp do konkursowych piosenek od 8 lutego i jej piosenka już tam była - napisał na Instagramie Michał Hanczak.

Edyta Górniak odpowiada Hanczaki

Edyta Górniak od razu skomentowała słowa dziennikarza. "Panie Michale, dzień dobry. No właśnie, słyszał pan szkic utworu, który wysłałam do TVP, i tak przekraczając wskazany czas w regulaminie, gdyż decyzję wysłania podjęłam spontanicznie. Utwór szykowany był na kwiecień, czyli moją rocznicę eurowizyjnego wystąpienia w Dublinie i nie był jeszcze gotowy. Pełną wersję master wysłałam 12 lutego, nie 2 lutego, więc nie mógł pan słuchać faktycznego utworu - tłumaczy gwiazda.

Na tym nie koniec. Diwa dodała, że prawdopodobnie dziennikarz nie zaznajomił się ze szczegółami spawy i wprowadził opinię publiczną w błąd.

Prawdopodobnie nie zna pan wszystkich szczegółów istoty sprawy, stąd spontaniczna i niesłuszna pana reakcja na moje Instastories... Niezależnie, mogę chętnie słuchaczom radia i panu opowiedzieć o tym osobiście podczas premiery utworu w Radiu Eska. Jak rozumiem, nie jest pan wrogo nastawiony i chętnie usłyszy prawdziwą wersję "I Remember"... - zakończyła ironicznie Edyta.
Autor: NJA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić