Sylwester w Polsacie pierwotnie miał zacząć się o godz. 20:00. Transmisja rozpoczęła się jednak już 10 minut wcześniej, tak by zazębić się z imprezą TVP2 ze Stadionu Śląskiego w Chorzowie. Informacja ta nie trafiła jednak do wszystkich widzów, którzy zapamiętali stare reklamy wydarzenia.
"Przegapiłam, bo było za wcześnie", "Ej no, o 20 miało się zacząć, a jest 19:50 i już Doda... Okłamaliście nas", "Też widziałem nawet dziś, że nie zostało to zaktualizowane na antenie Polsatu, ale dali info na mediach społecznościowych. Przykro mi, że przegapiłaś występ, bo był prawdziwą petardą, ale mamy takie czasy, że z mediów społecznościowych dowiadujemy się więcej niż z samej tv" - czytamy w komentarzach na koncie Polsatu w mediach społecznościowych.
Tym samym widzowie Polsatu nie zobaczyli, jak Doda występuje w bardzo odważnym stroju z głębokim dekoltem, a obok niej wiją się tancerze będący topless.
Sylwester TVP Republika nadawany z Chełma, także mógł wielu widzom się nie spodobać, po pewnej wymianie zdań prowadzących. Rafał Patyra zareagował w dość mocny sposób na wtrącenie się Anny Popek.
- Nie będziemy mówili tylko o miłości damsko-męskiej - przerwała koledze była prezenterka TVP2 - Aniu, coś ty? Czyżby pomyliliśmy stację telewizyjną? - wypalił do niej prezenter, co mogło przez wielu zostać odebrane jako przytyk pod adresem stacji TVN lub TVP.
Chwilę później Anna Popek wyjaśniła, że miała na myśli miłość rodzicielską. By rozluźnić atmosferę pogratulowała także przy okazji piosenkarce disco polo Elwirze Mej, której syn jest żołnierzem i patroluje granicę polsko-białoruską.
Sylwester TV Republika mocno nie spodobał się Michałowi Karnowskiemu z konkurencyjnej Telewizji wPolsce. Dziennikarz był zdegustowany faktem, że telewizja Tomasza Sakiewicza nie transmitowała orędzia prezydenta Andrzeja Dudy.
Ważne orędzie noworoczne @prezydentpl na antenie TV wPOLSCE24. Niestety, część stacji prorządowych nie nadała. A niektórym 'patriotycznym' tak koncertowanie i pycha uderzyły do głowy, że też miejsca nie znalazły. Ktoś tam fika koziołki... O to w tym wszystkim chodziło? - czytamy we wpisie Karnowskiego na X (dawny Twitter).