Marcin Oleksy, ampfutbolista Warty Poznań, zdobył nagrodę za "Bramkę Roku" w plebiscycie "FIFA The Best" blisko dwa lata temu. Jego efektowny gol, strzelony nożycami w meczu PZU Amp Futbol Ekstraklasy ze Stalą Rzeszów, zdobył uznanie na całym świecie.
Nagranie tej bramki stało się hitem w internecie, co doprowadziło do nominacji w prestiżowym plebiscycie FIFA. Marcin Oleksy pokonał w finale takie gwiazdy piłki jak Richarlison (Brazylia) i Dimitri Payet (Francja), zdobywając prestiżowy tytuł.
Jak sam przyznał, to prestiżowe wyróżnienie zmieniło całe jego życie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sukces, który zmienił życie Marcina Oleksego
Nagroda FIFA przyniosła Oleksemu nie tylko sławę, ale także zmieniła jego życie. "Nie myślałem wtedy, że ta jedna bramka tak zmieni moje życie. Raczej był to ułamek sekundy, kiedy podjąłem decyzję, ryzyko, żeby uderzyć tę piłkę z przewrotki. Udało się, osiągnąłem niesamowity sukces i uważam, że w życiu warto podejmować ryzyko" – tłumaczył Oleksy.
Mimo że od tamtej pory strzelił wiele goli, nie udało mu się powtórzyć tego wyczynu.
Po zdobyciu nagrody, Oleksy stał się rozpoznawalny nie tylko w środowisku piłkarskim. "Ta historia cały czas się za mną ciągnie. Wciąż się coś dzieje, jestem często zapraszany do szkół, różnych instytucji. Wielu sponsorów nadal proponuje mi kontrakty czy umowy wizerunkowe" – opowiadał.
Dzięki prestiżowemu wyróżnieniu miał okazję podróżować po świecie, odwiedzając m.in. Rwandę, Arabię Saudyjską, Australię i Włochy.
Oleksy podkreśla, że jego sukces przyczynił się do popularyzacji ampfutbolu w Polsce. "Na pewno media i sponsorzy mocniej zainteresowali się ampfutbolem. Natomiast profesjonalizm w ampfutbolu jest już od kilku lat" – zaznaczył. Polska zdobyła brązowy medal mistrzostw Europy, a Wisła Kraków wygrała Ligę Mistrzów. Oleksy, jako trener kobiecej reprezentacji, również przyczynił się do sukcesów polskiego ampfutbolu.
Marcin Oleksy nie ukrywa, że praca szkoleniowa to jedna z możliwości, którą chciałby rozważyć po zakończeniu kariery zawodniczej.
Na razie o tym nie myślę, liczę, że jeszcze trochę pogram. Natomiast później chciałbym pozostać w ampfutbolu. Może i w roli trenera, bo jest to jedna z opcji, ale zobaczymy, co przyniesie przyszłość – podsumował.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.