Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Gol, który zmienił życie Marcina. Cały świat wciąż mówi o polskim piłkarzu

3

Dwa lata temu Marcin Oleksy zdobył nagrodę za "Bramkę Roku" w plebiscycie "FIFA The Best". Dziś reprezentant Polski nadal czerpie z tego korzyści. "Ten gol wywrócił moje życie do góry nogami, ale cieszę się, że mogę dzielić się tym sukcesem z innymi" - przyznał w rozmowie z PAP Marcin Oleksy.

Gol, który zmienił życie Marcina. Cały świat wciąż mówi o polskim piłkarzu
Gol, który zmienił życie Marcina. Cały świat mówił o polskim ampfutboliście (GETTY, Harold Cunningham - FIFA)

Marcin Oleksy, ampfutbolista Warty Poznań, zdobył nagrodę za "Bramkę Roku" w plebiscycie "FIFA The Best" blisko dwa lata temu. Jego efektowny gol, strzelony nożycami w meczu PZU Amp Futbol Ekstraklasy ze Stalą Rzeszów, zdobył uznanie na całym świecie.

Nagranie tej bramki stało się hitem w internecie, co doprowadziło do nominacji w prestiżowym plebiscycie FIFA. Marcin Oleksy pokonał w finale takie gwiazdy piłki jak Richarlison (Brazylia) i Dimitri Payet (Francja), zdobywając prestiżowy tytuł.

Jak sam przyznał, to prestiżowe wyróżnienie zmieniło całe jego życie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: piękny gest piłkarzy Chelsea. Nie zapomnieli o najmłodszych

Sukces, który zmienił życie Marcina Oleksego

Nagroda FIFA przyniosła Oleksemu nie tylko sławę, ale także zmieniła jego życie. "Nie myślałem wtedy, że ta jedna bramka tak zmieni moje życie. Raczej był to ułamek sekundy, kiedy podjąłem decyzję, ryzyko, żeby uderzyć tę piłkę z przewrotki. Udało się, osiągnąłem niesamowity sukces i uważam, że w życiu warto podejmować ryzyko" – tłumaczył Oleksy.

Mimo że od tamtej pory strzelił wiele goli, nie udało mu się powtórzyć tego wyczynu.

Po zdobyciu nagrody, Oleksy stał się rozpoznawalny nie tylko w środowisku piłkarskim. "Ta historia cały czas się za mną ciągnie. Wciąż się coś dzieje, jestem często zapraszany do szkół, różnych instytucji. Wielu sponsorów nadal proponuje mi kontrakty czy umowy wizerunkowe" – opowiadał.

Dzięki prestiżowemu wyróżnieniu miał okazję podróżować po świecie, odwiedzając m.in. Rwandę, Arabię Saudyjską, Australię i Włochy.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Oleksy podkreśla, że jego sukces przyczynił się do popularyzacji ampfutbolu w Polsce. "Na pewno media i sponsorzy mocniej zainteresowali się ampfutbolem. Natomiast profesjonalizm w ampfutbolu jest już od kilku lat" – zaznaczył. Polska zdobyła brązowy medal mistrzostw Europy, a Wisła Kraków wygrała Ligę Mistrzów. Oleksy, jako trener kobiecej reprezentacji, również przyczynił się do sukcesów polskiego ampfutbolu.

Marcin Oleksy nie ukrywa, że praca szkoleniowa to jedna z możliwości, którą chciałby rozważyć po zakończeniu kariery zawodniczej.

Na razie o tym nie myślę, liczę, że jeszcze trochę pogram. Natomiast później chciałbym pozostać w ampfutbolu. Może i w roli trenera, bo jest to jedna z opcji, ale zobaczymy, co przyniesie przyszłość – podsumował.
Autor: KGŁ
Źródło:PAP
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Po latach Mróz zdradził tajemnicę. Jego szkolny kolega to seryjny morderca
Onkolog o leczeniu Jakubiaka w Izraelu. "Rzadziej przynosi istotne korzyści"
Swojskie święta w Plutyczach i Laszkach u gwiazd "Rolnicy. Podlasie"
Waldemar z "Rolnika" przesadził? Włożył córkę do kufra pod choinką
"Chyba dobrze się stało". Szokujący list Beksińskiego o kulisach śmierci syna
Polscy siatkarze z dyplomami. Kończyli tę samą uczelnię
Tragiczne życie George'a Michaela. Od sławy do osobistych dramatów
Doda wygrała "internety", w kusym stroju stanęła pod choinką. Takiej nie ma nikt
Aż huczy wokół nowej "Randki w ciemno". W grze o stołek pojawił się trzeci kandydat
Smutna wigilia Iwony z "Sanatorium miłości". Marzyła wtedy o jednym
Omal nie wyrzucono go z tramwaju. Daniel Olbrychski przeżył trudne chwile
Święta przed telewizorem? Na ekranie zobaczycie klasyki kina i... "Kevina"
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić