Wiktor Dyduła w rozmowie z nami wrócił wspomnieniami do okresu, podczas którego dorabiał sobie, grając dla przechodniów na ulicy. Dziś muzyk, który właśnie świętował premierę drugiego albumu, może się pochwalić wielkimi radiowymi hitami i imponującą liczbą biletowanych koncertów. Czy dało się wyżyć z grania na ulicy? Zobaczcie nasz materiał wideo.