"Bawcie się jak nigdy". Kazik pokazał nowe wideo ze szpitala
5 grudnia Kazik Staszewski miał wystąpić na Teneryfie wraz z zespołem Kult. Okazało się jednak, że muzyk nagle trafił do szpitala. Właśnie zamieścił w mediach społecznościowych nowe nagranie. - Bawcie się jak nigdy - zaapelował muzyk ze szpitalnego łóżka.
W piątek, 5 grudnia Kazik Staszewski miał wystąpić na Teneryfie wraz z zespołem Kult. W czwartek zamieścił jednak w mediach społecznościowych serię niepokojących wpisów. Poinformował w nich, że trafił do szpitala i przebywa na OIOM-ie na Teneryfie.
Jak się okazało, problemy zdrowotne Kazika pojawiły się po zabiegu usunięciu wyrostka. Z relacji artysty wynika, że doszło do powikłań. "Sprawa jest poważniejsza. Mówią coś o sepsie" - wyznał muzyk.
W kolejnym wpisie stwierdził również: "po serii badań doktory powiedzieli, że dziś w nocy bliski końca drogi byłem".
Nagranie z koncertu Kazika
Nowe nagranie ze szpitala
Kazik nie mógł dziś pojawić się na scenie, ale nie zapomniał o swoich fanach. Po godz. 21.00 na profilu muzyka pojawiło się nagranie ze szpitalnego łóżka.
Cieszę się, że jesteśmy tu znowu wszyscy razem. No może nie w sensie dosłownym, ale ogromnie serce mi rośnie, jeszcze tutaj wszyscy wpadli kolejny raz. No niestety ze względów takich, a nie innych, jestem z wami, chłopakami, dziewczynami, całkiem niedaleko. Zaczynajcie i bawcie się, jak nigdy - powiedział Kazik, zwracając się do fanów zespołu Kult. - Jak nigdy, powiadam - podkreślił na koniec.
Wspomniany koncert zaplanowano na godzinę 18.30. Jak informowaliśmy wcześniej, muzycy zdecydowali, że show odbędzie się bez frontmana, a fani, którzy nie akceptują tej formuły, mogą ubiegać się o zwrot pieniędzy.
"Mając na uwadze plany i zaangażowanie blisko dwóch tysięcy osób, które poświęciły swój czas i pieniądze, żeby być tu teraz z nami, postanowiliśmy podjąć wyzwanie i zagrać jutro normalny, pełny koncert - choć bez naszego lidera. Nad koncertem akustycznym wciąż myślimy. Bardzo liczymy na Waszą obecność i dobrą energię. Wierzymy, że może to być wyjątkowy, poruszający wieczór - również dla Kazika, który bardzo potrzebuje teraz naszego i Waszego wsparcia" - napisali członkowie Kultu.