Plotki o rozstaniu Dody i Dariusza Pachuta krążyły w mediach już od pewnego czasu. Sportowiec zniknął z mediów społecznościowych piosenkarki, a uwadze internautów nie umknął fakt, że sportowiec chętnie udzielał się na Instagramie Lilii, znanej z programu Netflixa pt. "Love never lies".
Oliwy do ognia dolała sama piosenkarka, która podczas jednego z występów zmieniła tekst piosenki. Jak zauważył Świat Gwiazd, zamiast zaśpiewać "I’ll always give my heart to you", czyli "zawsze dam Ci swoje serce", zaśpiewała "last time I gave my heart to you" - "ostatni raz oddałam Ci swoje serce".
Początkowo para ignorowała plotki i nie komentowała doniesień o rozstaniu. W końcu głos zabrał Dariusz Pachut, który za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował, że miesiąc temu zjawił się w Turcji na dwa dni przed ustalonym terminem, a to, zo zastał na miejscu, skłoniło go do "trudnych refleksji" i "podjęcia decyzji o zakończeniu związku z Dodą".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Choć artystka w przeszłości zdecydowała się w wystąpić w programie "Doda. 12 kroków do miłości", by szukać partnera na oczach tysięcy widzów, tym razem - w odpowiedzi na oświadczenie Pachuta stwierdziła, że "wyrosła z komentowania życia prywatnego".
Psycholog skomentował rozstanie Dody i Pachuta
We wspomnianym powyżej programie Dodę wspierał ekspert - doktor Leszek Mellibruda. Teraz, w rozmowie z portalem Świat Gwiazd, psycholog zareagował na doniesienia o rozstaniu znanej pary. Jak przyznał, nie śledził ostatnio życia Dody, w związku z czym nie może się wypowiadać na temat szczegółów rozstania.
Każda młoda kobieta jest dojrzała do związku, tylko jest kwestia jakości tej relacji. Nie można też powiedzieć, że rys narcystyczny przeszkadza w stworzeniu bliskiej relacji. W dzisiejszych czasach 75 procent społeczeństwa ma ten rys. Nie uważam też, że można autorytatywnie uznać, że to rozstanie to porażka. Trzeba by Dodę o to spytać – podkreślił dr Leszek Mellibruda.
Dodał też, że "często rozstanie jest dobrym krokiem, bo otwiera na nowe, lepsze" i nie należy ani łączyć tego konkretnego rozstania z poprzednimi, ani go oceniać. – To, że ktoś się rozstał, czy ma za sobą rozwody, nie świadczy o jego ułomności. Badania wykazują, że te kobiety, które mają na koncie od 5 do 7 związków, są szczęśliwsze od tych, które miały mniej lub więcej – zaznaczył rozmówca portalu.
Czytaj także: Doda rozczarowana decyzją TVP. "Bardzo jest mi przykro"
Jeśli wierzyć badaniom, o których wspomniał ekspert, Doda sporo ryzykuje. Związek z Pachutem był siódmym, o którym rozpisywały się media. Wcześniej piosenkarka związana była z Radosławem Majdanem, Nergalem, Błażejem Szychowiczem, Emilem Stępniem, Emilem Haidarem i Sergiejem Onopką.