Relacje live u Pasuta zwykle wyglądają tak samo. Wychodzi na miasto, z czasem dołączają do niego dziewczyny, które pieszczotliwie nazywa "szonami". To wszystko dzieje się na żywo, a widzowie którzy to oglądają, przesyłają mu "datki". Tak też było tym razem.
Influencer spotkał dwie dziewczyny, które deklarowały, że są pełnoletnie. Ale tylko jedna pokazała dowód.
Już idę siedzieć, już idę! Wezwijcie policję tylko - ironizował Pasut, kiedy siedział z dziewczynami w restauracji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednak zgłoszeń było coraz więcej. Pojawiały się przy komentarzach do wysyłanych przed widzów wpłat. W końcu internauci sami wezwali policję.
Od kiedy dostaliśmy sygnał taki (że jest niepełnoletnia, przyp. red.) to nie dostawała drinków ani nic. Ja nawet 17-latki sobie nie życzę na "lajwie". Mam nagrane to, że laska kilka razy mówiła, że ma 18 lat - tłumaczył Pasut przybyłej na miejscu policji.
Prawnik wprost o sytuacji Pasuta. Nie musi się obawiać konsekwencji prawnych
Całą sytuację obserwował prawnik Marcin Kruszewski. Jak przyznał, Pasut znalazł się w niekomfortowej sytuacji.
Jedna rzecz zwróciła moją uwagę. Pasut nie miał się jak zorientować, że dziewczyna nie ma 18 lat. Zaskoczę Was. Jedynym, kto poniósłby konsekwencje, jest właśnie ta dziewczyna! Podczas donacji pojawiły się informacje, że dziewczyna ma 14 lat i chodzi do pierwszej klasy technikum w Koninie - relacjonował Kruszewski.
Według prawa problem ma zarówno małoletni, jak i ten, kto dostarcza mu alkohol. Według artykułu 208 kk ten, kto rozpija małoletniego, dostarczając mu napoju alkoholowego, ułatwiając jego spożycie lub nakłaniając go do spożycia takiego napoju, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Tylko, że do do rozpijania nie dochodzi podczas wypicia jednego piwa. To określenie bardzo pojemne, które "dostawcy alkoholu" daje drogę wyjścia. Zdaniem prawnika Pasut nie popełnił przestępstwa. Na dowód przytoczył on ast. 28 par. 1, którego treść brzmi "Nie popełnia przestępstwa, kto pozostaje w usprawiedliwionym błędzie co do okoliczności stanowiącej znamię czynu zabronionego"
Więc jeżeli Pasut powziął informację, że dziewczyna ma 18 lat, a ona to uprawdopodobniła, to przestępstwa tutaj nie ma. Został oszukany i konsekwencje prawdopodobnie poniesie dziewczyna - kontynuował mec. Kruszewski.
Jeśli sprawa trafiłaby do sądu rodzinnego, ten mógłby wobec 14-latki zastosować środki zapobiegawcze lub środki wychowawcze.
Jak widzicie nie zawsze to co legalne jest moralne - podsumował Marcin Kruszewski.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.