Tuż po 14.00. Takie sceny przy grobie Perepeczki w Częstochowie
1 listopada, w dzień Wszystkich Świętych, cmentarz w Częstochowie wypełnił się tłumami odwiedzających. Mieszkańcy miasta i przyjezdni z całej Polski przyszli, by zapalić znicze i oddać hołd swoim bliskim. Jednak wśród setek mogił szczególne zainteresowanie wzbudzał grób Marka Perepeczki, który po niedawnej relokacji stał się jednym z najczęściej odwiedzanych miejsc na cmentarzu.
Tuż po godzinie 14:00 przy grobie aktora, znajdującym się zaraz przy kaplicy, ustawił się spory tłumek. Niektórzy zatrzymywali się tylko na chwilę, by zapalić znicz i zrobić zdjęcie, inni pozostawali dłużej, rozmawiając o aktorze i jego rolach.
– Leży zaraz przy kaplicy, więc ludzie łatwo znajdują ten grób – mówi jeden z częstochowian. – Wszyscy przychodzą do niego albo zachodzą przy okazji i dyskutują o pogrzebie, o grobie, o nim. To teraz prawdziwa atrakcja – dodaje półgłosem kobieta, zapalając znicz.
Zaniedbane i zapomniane groby znanych Polaków
Powrót aktora do ukochanego miasta
Po prawie dwóch dekadach od śmierci, prochy Marka Perepeczki, aktora znanego przede wszystkim z roli Janosika, zostały przeniesione z Warszawy do Częstochowy. Decyzja ta poruszyła fanów i mieszkańców miasta, przywołując wspomnienia o aktorze i wywołując nowe dyskusje.
Marek Perepeczko zmarł nagle 17 listopada 2005 roku na zawał serca. Początkowo spoczywał na warszawskich Powązkach, gdzie odwiedzali go przyjaciele i wielbiciele. Jednak po 20 latach, decyzją rodziny, jego urna trafiła do miasta, które było mu szczególnie bliskie.
Relokacja do Częstochowy
Jak wyjaśniono, decyzję o przeniesieniu prochów podjęto po rozmowach z biskupem Antonim Długoszem. Żona aktora, Agnieszka Fitkau-Perepeczko, wyraziła zgodę, podkreślając, że jej mąż kochał Częstochowę z całego serca.
To miasto, które dało mu wiele dowodów sympatii za życia i po śmierci – pisała w jednym ze swoich wpisów.
Druga ceremonia pogrzebowa
Uroczystość przeniesienia urny odbyła się 25 października 2025 roku. Nabożeństwu przewodniczył bp Antoni Długosz, a Agnieszka Fitkau-Perepeczko, nie kryjąc wzruszenia, zwróciła się do zebranych słowami pełnymi emocji. W ceremonii uczestniczyli przyjaciele aktora, przedstawiciele świata kultury oraz mieszkańcy Częstochowy, którzy chcieli oddać hołd lokalnemu bohaterowi.
Kontrowersje i zaskoczenie w rodzinie
Nie wszyscy jednak wiedzieli o decyzji dotyczącej ekshumacji. Część krewnych była zaskoczona, gdy dowiedziała się o przeniesieniu prochów.
Było to jego ostatnie życzenie, by spocząć w Częstochowie, gdzie czuł się kochany i doceniany – tłumaczy ks. Stanisław Jasionek.
Z kolei biograf aktora, Marek Szymański, przyznał: – Rozmawiałem z jedną z jego kuzynek, która była bardzo zdziwiona przygotowaniami do ekshumacji na Powązkach.
Pamięć, która nie gaśnie
Marek Perepeczko pozostaje w sercach mieszkańców Częstochowy. W mieście znajduje się mural upamiętniający aktora oraz ławeczka jego imienia, która przyciąga turystów z całego kraju. Przeniesienie prochów to nie tylko spełnienie ostatniego życzenia Perepeczki, ale też symboliczny powrót do miejsca, które uważał za swój dom.