"To jest absurd!". Księżulo wydał 28 zł w Sopocie, teraz grzmi
Znany youtuber Książulo przetestował sopockie zapiekanki. Jego wnioski są zaskakujące i nie pozostawiają złudzeń co do jakości i cen. - 28 zł za kawałek bagietki, trochę sera, keczup i kilka pieczarek. To jest absurd! - grzmiał w swoim wideo.
Najważniejsze informacje
- Książulo odwiedził sześć miejsc w Sopocie, testując zapiekanki.
- Ceny zapiekanek były znacznie wyższe niż oczekiwał.
- Jakość jedzenia nie zawsze odpowiadała cenie.
Książulo, znany youtuber, który podróżuje po kraju i nie tylko, oceniając jedzenie w konkretnych restauracjach lub kebabowniach, tym razem postanowił przetestować sopockie zapiekanki. Jego celem było sprawdzenie, czy popularne danie street foodowe jest warte swojej ceny. Wizyta w Sopocie przyniosła jednak więcej rozczarowań niż pozytywnych wrażeń.
Youtuber odwiedził sześć różnych miejsc, gdzie ceny zapiekanek sięgały nawet 28 zł. Książulo nie krył zdziwienia, podkreślając, że za tę kwotę można zjeść pełnowartościowy posiłek. Mimo wysokich cen, jakość jedzenia często pozostawiała wiele do życzenia. - 28 zł za kawałek bagietki, trochę sera, keczup i kilka pieczarek. To jest absurd! - grzmiał.
Książulo ocenił sopockie zapiekanki. Nie krył zażenowania
Pierwsza zapiekanka, choć smaczna, była zbyt droga. Kolejne miejsca oferowały jedzenie, które Książulo określił jako "smutne" i "turystyczny paździerz". W jednym z barów zapiekanka była tak sucha, że youtuber porównał ją do "bułki z keczupem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kabaret Skeczów Męczących zamęcza nas ze śmiechu kolejnym skeczem
Książulo podsumował swoje doświadczenia, mówiąc: – 28 zł za suchą bułę, która się sypie, kruszy, rani podniebienie, jest spalona, nie ma sera i nie ma pieczarek. To typowy scam na turystach. Turystyczny paździerz - dodawał. Jego testy pokazały, że ceny są nieproporcjonalnie wysokie w stosunku do jakości.
Jedyną zapiekanką, która smakowo się broniła, była ta z pierwszego baru, ale jej cena ją dyskwalifikuje. Książulo zauważył, że za teoretycznie najtańsze jedzenie płaci się tyle, co za pełnowartościowy posiłek. Jego wnioski są jasne: sopockie zapiekanki nie spełniają oczekiwań.