44-letni muzyk Mateusz Bieńkowski zmarł nagle. Zasłabł w czasie występu
Nie żyje muzyk Mateusz Bieńkowski, który występował jako Maxel Live w czasie imprez okazjonalnych w Iławie i okolicach. Zasłabł w czasie występu na imprezie rodzinnej w Bratianie.
Mariusz Bieńkowski, 44-letni muzyk znany w regionie iławskim, niespodziewanie odszedł podczas swojego występu w Bratianie. Jako wodzirej i muzyk zapewniał oprawę muzyczną wielu rodzinnych uroczystości. Całe zdarzenie miało miejsce 29 listopada na oczach bliskich oraz zgromadzonych gości, którzy podjęli natychmiastową próbę reanimacji.
Ostatni wieczór w rytmie muzyki
Mariusz zasłabł podczas imprezy, co wzbudziło natychmiastową reakcję zarówno ze strony przybyłych gości, jak i jednostki strażaków z Bratiana i ratowników medycznych z Nowego Miasta Lubawskiego. Pomimo intensywnych starań jego serce nie odzyskało funkcji. Bliscy podkreślają, że odszedł w momencie, gdy robił to, co kochał najbardziej – grał dla innych.
Była 14:30 w Zakopanem. Ludzie aż się zatrzymywali i nagrywali
Życie oddane muzyce i społeczności
Mariusz był postacią powszechnie znaną i cenioną w powiecie nowomiejskim, pełniąc rolę Mikołaja dla dzieci i angażując się w lokalne wydarzenia. Jak wspominają jego znajomi, potrafił jednym uśmiechem zamienić zwyczajne spotkanie w niezapomniane chwile.
Trwałe wartości i wiara
Oprócz działalności muzycznej, Mariusz był też głęboko religijny, uczestniczył w 18 pieszych pielgrzymkach na Jasną Górę i zawsze miał przy sobie obrazek Matki Bożej. Dla wielu był wzorem do naśladowania, a jego wiara inspirowała także innych.
Pożegnanie i wieczna pamięć
Jego niespodziewana śmierć zostawia ogromną pustkę w sercach bliskich. Rafał Marszelewski, fotograf z Lubawy, który był szwagrem Mariusza, wspomniał o jego ostatnich chwilach.
Odszedłeś niespodziewanie w sobotni wieczór (29.11.2025), podczas tego, co lubiłeś robić najbardziej, czyli grania i śpiewania na imprezach. Śmierć zakradła się niespodziewanie, jak złodziej. Byliśmy przy Tobie do końca reanimacji, modląc się, prosząc Pana Boga, aby Twoje serce ruszyło... jednak czas płynął, a serduszko nie wracało - poinformował Marszelewski cytowany przez Info Iława.
Pogrzeb Mateusza Bieńkowskiego odbędzie się 3 grudnia o godz. 11:30 w Kościele Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny w Iławie. Po mszy żałobnej nastąpi pochówek na miejscowym cmentarzu komunalnym.