W 8. odcinku "Top model" rywalizacja wejdzie w decydującą fazę. Do finału pozostało już tylko kilka tygodni, więc aspirujący modele i modelki muszą wspiąć się na wyżyny swoich możliwości. Na ich ambicje odpowie produkcja programu.
Michał Piróg przekaże podopiecznym, że będą brali udział w podwodnej sesji zdjęciowej. Będzie polegała na tym, by jak najdłużej utrzymać się blisko dna basenu, pamiętając o odpowiednim pozowaniu. To będzie wymagało dużej determinacji, odwagi i zachowania spokoju, podobnie jak podczas wcześniejszej nagiej sesji.
Jako pierwszy do wody wejdzie Grzegorz. Początkowo nie będzie sprawiał wrażenia zdenerwowanego. Gościnię odcinka (Maję Zimnoch) zapewni, że się nie boi i czuje, że podoła. Kilka chwil później okaże się, że niekoniecznie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aha. Od razu ucieczka. Jest panika, dużo paniki — skomentuje Michał Piróg, gdy zobaczy, co Grzegorz zrobi od razu po wpłynięciu pod taflę wody.
Uczestnik "Top model" przerazi się wodą i lekko spanikowany nie będzie mógł wykonać zadania tak brawurowo, jak zakładał. Będzie próbował pokonać przeciwności, czemu z bliskiej odległości będą przyglądać się rywale.
Krótko był pod tą wodą teraz. A tak cwaniakował. To jest bardzo trudne zadanie — bezwzględnie ocenią Tymek, Hubert i Filip.
Co wydarzy się w 8. odcinku "Top model"?
W zwiastunie 8. odcinka widać jedynie fragmenty całego wodnego przedsięwzięcia, jednak wszystko wskazuje na to, że Grzegorz ostatecznie pokona lęk i zrobi dobre zdjęcia.
Przed kamerami przyzna, że przygotował się na "ciężką robotę" i "wszedł w tryb zadaniowy", jednak jego ciało w trakcie krzyczało "dosyć".
O tym, jak poszło pozostałym mieszkańcom domu "Top model", będzie można przekonać się w środę 23 października po 21:30 (emisja w TVN). Jak sądzicie, czy Grzegorz przez problemy z żywiołem zaprzepaści swoje szanse i zostanie wyeliminowany?