Artur Barciś jest aktorem o wieloletnim stażu zawodowym, który zasłynął z wielu pamiętnych ról w takich produkcjach jak "Znachor", "Ranczo", "Miodowe lata", "Siedem życzeń", "Zmiennicy" oraz "Ostatni prom".
68-letni aktor czuje się znakomicie w swoim zawodzie i w najbliższym czasie nie zamierza przechodzić na emeryturę. Wciąż angażuje się w nowe projekty filmowe i telewizyjne.
Artur Barciś obawia się sztucznej inteligencji
W niedawnym wywiadzie, którego Artur Barciś udzielił dla agencji Newseria Lifestyle, odniósł się do współczesnych zagrożeń, jakie niesie ze sobą niekontrolowany rozwój sztucznej inteligencji. Wyraził swoje obawy, podkreślając, że nie chciałby, aby jego wizerunek był wykorzystywany przez AI do tworzenia sztucznych treści.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuczna inteligencja i ChatGPT już funkcjonują w naszej rzeczywistości i oczywiście może to pójść dalej, ale ważne, żeby miało to jakieś ramy prawne. Żeby na przykład sztuczna inteligencja nie wygenerowała Artura Barcisia, mówiącego rzeczy, których ja sobie nie życzę - powiedział aktor.
W dalszej części wypowiedzi zaznaczył, że sztuczna inteligencja wciąż nie jest narzędziem dopracowanym i często wprowadza człowieka w błąd. Jakiś czas temu przeczytał, że jest aktorem z innego wieku oraz dowiedział się... kiedy umarł.
AI bardzo często się myli i ja na przykład o sobie dowiedziałem się, że byłem aktorem żyjącym w XVIII wieku i zmarłem na scenie. Dla sztucznej inteligencji, która jest instrumentem globalnym, ja jestem kompletnie nikim - stwierdził Artur Barciś.
Czytaj też: Najdroższy serial w historii poniesie spektakularną porażkę? Widzowie rozczarowani "Pierścieniami Władzy"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.