Beata Tadla udzieliła wywiadu magazynowi "Zwierciadło", podczas którego zabrała głos na temat swojego zdrowia. W pewnym momencie życia musiała podjąć ważną decyzję o rezygnacji ze spożywania alkoholu.
Dziennikarka ujawniła, że jej wybór spowodowany był problemami zdrowotnymi związanymi z funkcjonowaniem jelit. Zdiagnozowano u niej kandynozę. Prowadząca "Pytanie na śniadanie" podkreśliła, że zmiana diety przyniosła pozytywne efekty, poprawiając jej urodę i kondycję.
Okazało się, że moje jelita w związku z tym, że jadłam rzeczy, które mi nie służą, a tylko smakują, pojawiła się candida (kandydoza - przyp. red.) w jelitach, więc musiałam bardzo mocno się oczyścić i zacząć jeść zgodnie z tym, co mogę (...) Odstawiłam wino również, a ponieważ inny alkohol mi jakoś niespecjalnie smakował, to myślę sobie, a spróbuję, jak to jest zupełnie bez alkoholu, więc nie piję alkoholu - mówiła we wspomnianym wywiadzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dziennikarka zaznaczyła, że abstynencja wpłynęła na jej samopoczucie i zdrowie. "Wyobraź sobie, że choroby, które nawet zaczynały mi się rozwijać, ustąpiły" - powiedziała. Podkreśliła, że dbałość o dietę pozwala jej żyć dłużej i w lepszym zdrowiu.
Zniknęły różne rzeczy, nawet w badaniach. Lekarze otwierają szeroko oczy. Więc ponieważ tak mocno wierzę w to, że jestem tym, co jem i że dzięki temu, że dbam o to, będę żyć nie tylko dłużej, ale dłużej, w lepszym zdrowiu - dodawała.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.