Ewa Kasprzyk odwiedziła nasze studio, by zdradzić kilka sekretów dotyczących kolejnej edycji "Tańca z gwiazdami" oraz opowiedzieć o swoim nowym monodramie "Sztuka i seks, czyli Peggy Guggenheim". Aktorka wyznała nam również m.in., czy żałuje występów w filmach Patryka Vegi, dlaczego dziś pije wyłącznie drogie wino oraz... dlaczego w ogóle zdecydowała się przyjąć propozycję, by zasiąść za stołem jurorskim "Tańca z gwiazdami". Cały wywiad z gwiazdą "Kogla mogla" możecie znaleźć na samym dole tego artykułu.
Podczas rozmowy podpytaliśmy Ewę Kasprzyk o zbliżającą się edycję "Tańca z gwiazdami", która startuje już na początku marca. Ten sezon może okazać się dla aktorki o tyle kłopotliwy, że jedną z uczestniczek show będzie jej serdeczna koleżanka po fachu Grażyna Szapołowska. Czy może więc być dla niej trochę niezręcznie oceniać dobrą znajomą, z którą od kilku dekad nieraz przecinała się w branży?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tak, myślę, że przy tym, na jakim etapie jesteśmy, może to być niezręczne. Jednak przecież nie będę jej oceniać za to, czy umie trzymać ramę czy nie, bo od tego jest Iwonka. Myślę, że Grażyna swoją osobowością i talentem medialnym, estetycznym wniesie tyle do tego programu, że będzie to źródłem opowieści. Ludzie odniosą się do tego, jak zatańczyła i co się wydarzyło na parkiecie podczas jej występu. To jest taka osobowość, że trudno ją oceniać. Naprawdę będę miała trudne zadanie. To jest trochę tak, jak lekarz, który robi operację na kimś z rodziny - nie powinien, bo jest za blisko. To jest trochę taka sytuacja - powiedziała nam Kasprzyk.
A czy jurorka w ogóle cieszy się, że jej koleżanka zdecydowała się na udział w show?
Kobiety takie, jak Grażyna udowadniają, że wiek nie stanowi dla nich żadnej bariery, że nie jest jakąś zaporą. Są po prostu odważniejsze niż mężczyźni. Nie pamiętam bowiem, który z panów tańczył w "Tańcu z gwiazdami" w wieku 70 lat. W każdym razie to jest fantastyczne tak zatańczyć, zanim się umrze - powiedziała nam członkini jury "TzG".
A czy Kasprzyk uważa, że Jan Kliment, bo to właśnie z nim zatańczy Szapołowska, to dobry partner dla swojej starszej koleżanki?
Myślę, że będzie bardzo dobry dla Grażyny. Jako tancerz on wie, jak z paniami - jak to się ładnie mówi - w pewnym wieku ćwiczyć, jak je prowadzić i jak zrobić, żeby ich nie kontuzjować od razu. Pamiętam, jak Maserak tańczył, to on podrzucał te partnerki, łapał je wszystkie, żebra miały połamane... Zdaje się, że Grażynka raczej nalegała, żeby tańczyć z Jankiem - dodała Kasprzyk.
A jak Ewa Kasprzyk odnalazła się w roli jurorki "Tańca z gwiazdami"? I czy po takim odcinku na żywo czuje się zmęczona? Odpowiedzi na te pytania również znajdziecie w naszym materiale wideo.
Zobaczcie też cały najnowszy wywiad z Ewą Kasprzyk z naszego studia:
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.