Barbara Bursztynowicz wielokrotnie narzekała na scenarzystów "Klanu", którzy nie wymyślali dla jej postaci żadnych wymagających i zaskakujących scen. Była znużona wcielaniem się w dobrotliwą i potulną Elżbietę Chojnicką. Cierpliwość aktorki niedawno się skończyła.
Poinformowała, że kończy swoją przygodę z telenowelą, w której występowała nieprzerwanie od 1997 roku. Fani nie byli z tego zadowoleni. Podkreślali, że "Klan" bez Elżbiety nie będzie już taki sam, a bohaterka była jedną z najbardziej lubianych.
Okazuje się, że podobnie sądzi producent serialu. Paweł Karpiński dał do zrozumienia, że drzwi dla Barbary Bursztynowicz pozostaną otwarte. Choć ostatni odcinek z jej udziałem zaplanowano na 6 lutego, mogłaby wrócić na plan. Pozostawiono bowiem jedną furtkę oraz termin, do którego byłoby to możliwe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
[...] Nie przekreśliliśmy możliwości jej powrotu. Takie słowa nie padły. Pozostawiliśmy sprawę otwartą i wszystko zależy od Basi. Nie bierzemy pod uwagę zastąpienia jej inną aktorką, ale ona musi podjąć decyzję do czerwca, a właściwie do końca maja, bo wtedy zaczynamy przygotowywać kolejne odcinki. Jeśli zmieni zdanie, we wrześniu moglibyśmy ją zobaczyć. Sprawa jest więc otwarta. [...] Nie chcielibyśmy się rozstawać — oznajmił na łamach "Faktu".
Producent "Klanu" o zatrudnieniu dublerki Bursztynowicz
Producent "Klanu" skomentował także sposób, w jaki Elżbieta Chojnicka zniknie z telenoweli. Do sieci trafiły nagrania, na których widać, że w ostatnim odcinku zagra ją dublerka.
Takie rozwiązanie spotkało się z dużą krytyką, jednak fani mogli nie być świadomi, dlaczego podjęto decyzję o zatrudnieniu zastępczyni. Paweł Karpiński wyjaśnił, że było to spowodowane presją czasu i chorobą aktorki.
Uzgodniliśmy, że dogra ostatni wątek. Niestety dopadła ją choroba i to poważna. Nas goniła emisja oraz termin i nie mogliśmy czekać, więc byliśmy zmuszeni skorzystać z dublerki. To normalna praktyka i robiliśmy to wielokrotnie — podsumował w "Fakcie".
Jak sądzicie, Barbara Bursztynowicz raz jeszcze przemyśli swój krok i — gdy emocje już opadną — w chwale i ku uciesze widzów wróci do "Klanu"?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.