Burza wokół Daniela Martyniuka. Oto co opublikował
Daniel Martyniuk ponownie znalazł się w centrum zainteresowania mediów. Syn "króla disco polo" zamieścił w sieci serię niepokojących wpisów, w których nie zabrakło zarówno wulgaryzmów i gróźb, jak i wywodów dotyczących… tajemniczej latarni. Publikacje te wywołały falę komentarzy.
Najważniejsze informacje
- Daniel Martyniuk ponownie wzbudza kontrowersje w mediach.
- Zamieścił w internecie niepokojące posty.
Daniel Martyniuk, syn Zenona Martyniuka - wokalisty, którego miliony Polaków znają jako "króla disco polo" - od lat pozostaje na świeczniku mediów. Głównie za sprawą skandali i burzliwego życia prywatnego.
Potężna ulewa na Ibizie. Turystyczna wyspa znalazła się pod wodą
W sierpniu na jego instagramowym profilu pojawił się szereg budzących niepokój wpisów i zdjęć. 34-latek udostępniał fotografie roznegliżowanych kobiet, a w emocjonalnych wpisach krytykował psychologów i ośrodek, w którym miał rzekomo przejść przemianę. W ostrych słowach odniósł się także do swojej żony Faustyny. Daniel pisał wówczas, że będzie po niej "jechał", dopóki go nie przeprosi.
Nocne posty Daniela Martyniuka
W tygodniu sytuacja powtórzyła się - na instagramowym koncie Daniela ponownie zaczęły pojawiać się alarmujące wpisy. W jednym z nich pokazał kadr z obrączką. "Zniszczyć i zapomnieć natychmiast za to wszystko" - napisał pod zdjęciem.
Niedługo później udostępnił serię osobliwych publikacji, w których tematem przewodnim stała się… tajemnicza latarnia. "Latarnia ma być taka, jaka była, albo was rozniosę, parszywce. I tu spłuczę" - napisał pod zdjęciem przedstawiającym toaletę.
To nie pierwszy raz, kiedy Daniel Martyniuk wywołuje medialną burzę. Na początku grudnia 2024 roku głośnym echem odbiło się nagranie, które zamieścił w sieci, kierując swoje słowa bezpośrednio do ojca. "Kocham cię tatusiu, pozdrawiam cię. Dawaj jeszcze innym wszystkim, żeby wszyscy mieli super, tylko żeby twój własny syn nic nie miał. Dawaj jeszcze. F**k you" - mówił.