"Chłopak do wzięcia" pokazał, co trzyma w stodole. "Kobiecie by się spodobało"
Nowy uczestnik "Chłopaków do wzięcia" skutecznie postarał się o uwagę widzów. Zaprosił kamery do stodoły i pokazał, jakie sprzęty tam trzyma. Uważa, że dzięki nim może zaimponować potencjalnej wybrance. "Kobiecie na pewno by się spodobało" - rozprawiał.
Świeżo upieczony bohater "Chłopaków do wzięcia" nie brał przykładu z bardziej doświadczonych uczestników. Zamiast opowiadać o swoich wymaganiach względem wybranki, stwierdził, że "jest mu wszystko jedno". Ważne jedynie, by podzielała jego zainteresowania.
Chciałbym być sławny. Moim zdaniem sława pomogłaby mi w kontakcie z dziewczynami. [...] Mógłbym nagrywać filmiki o różnych pracach, spawanie, czy szlifowanie, ale czy by się jakaś trafiła, która by to oglądała i polubiła? Może by się jakaś znalazła... - mówił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mówi o toksycznych związkach. Jej zdaniem wszyscy gramy w gry
Z tą nadzieją podszedł do prezentacji swoich włości. Zaprosił kamery "Chłopaków do wzięcia" do budynku gospodarczego, w którym trzymał starodawne maszyny rolnicze: traktor C-330, kosiarkę konną, pług dwuskibowy, kultywator do drapania i dwuosobową sadzarkę. To właśnie one, jak sądzi, zrobiłyby wrażenie na potencjalnej kandydatce na żonę.
Chciałbym taką dziewczynę, która się już trochę zna na gospodarstwie, wie o co chodzi. Ale gdyby trafiła się taka, która nie miałaby pojęcia, to oczywiście bym jej pokazał, jak się jeździ na takim traktorze. Bym jej powiedział, co się zapina, posadziłbym koło siebie i wytłumaczył. Kobiecie na pewno by się spodobało — mówił na nagraniu zamieszczonym na profilu show.
Fani reagują na nowego "chłopaka do wzięcia"
Fani "Chłopaków do wzięcia" życzyli mu powodzenia, jednak zastrzegli, że nie wszystkie panie mogą być chętnie do podzielenia jego zainteresowań. Poradzili kawalerowi, by zgłosił się do "Rolnik szuka żony", bo tam nie tylko miłość, ale także rolnictwo jest tematem przewodnim.
"U przeciętnej i skromnej dziewczyny szansę ma", "Chłopak ma dobre serce i chce żyć normalnie", "Na pewno szukasz żony, czy może pracownika?", "Pomyliłeś programy, u Manowskiej powinieneś występować", "Ja bym się skusiła, tylko lata nie te" - czytamy na Facebooku.