Chora 16-latka mieszkała w gnijącym domu. Wzruszający finał "Nasz nowy dom"
Ostatni odcinek "Naszego nowego domu" poruszył widzów historią 16-letniej Marioli i jej mamy. Chorująca nastolatka mieszkała w budynku, który zamiast być azylem, stanowił zagrożenie — dom był w tragicznym stanie, zniszczony, zawilgocony i dosłownie gnijący od środka. Wzruszająca opowieść o ich codziennej walce zamknęła sezon programu.
Najważniejsze informacje
- Ostatni odcinek sezonu "Nasz nowy dom" wyemitowano 27 listopada.
- 16-letnia Mariola choruje na mukowiscydozę i większość czasu spędza w domu.
- Ekipa wymieniła gigantyczny dach z eternitu i wyeliminowała wilgoć; na koniec spełniono marzenia dziewczyny.
Finałowy epizod programu "Nasz nowy dom" przyniósł jedną z najtrudniejszych realizacji tego roku. Bohaterką została 16-letnia Mariola, która z powodu mukowiscydozy żyje w izolacji. Dom, zamiast chronić, sam zagrażał zdrowiu nastolatki. Przeciekający dach, wilgoć i chłód tworzyły środowisko groźne dla osoby z chorobą płuc. Do tego dochodził eternit na połaci – materiał wymagający pilnej wymiany.
Chora na mukowiscydozę 16-latka mieszkała w domu, gnijącym od środka
Zadanie ekipy wykraczało poza estetykę. Kluczowa była pełna wymiana ogromnego dachu i usunięcie źródeł wilgoci, które wdzierały się w ściany. Dom po latach napraw prowadzonych siłami mamy, pani Iwony, dosłownie gnił od środka. W takich warunkach każda infekcja dla Marioli mogła oznaczać hospitalizację. To dlatego prace potraktowano jak interwencję wprost wpływającą na bezpieczeństwo dziewczyny.
Mariola chce żyć jak rówieśnicy: chodzić do szkoły i cieszyć się codziennością. Rzeczywistość jest dla niej inna – większość czasu spędza w czterech ścianach, by unikać infekcji. Jej mama od lat samodzielnie modernizowała kolejne pomieszczenia, ale na dach brakowało środków i sił. Gdy ekipa weszła do środka, odkryła realną skalę problemu: woda w ścianach i postępujące zniszczenia.
Agnieszka Żulewska o swoich rolach i serialu "Na Wspólnej". Jest szansa, że do niego powróci?
Remont okazał się logistycznym wyzwaniem ze względu na rozmiar dachu i konieczność szybkiej eliminacji wilgoci. Twórcy programu połączyli prace budowlane ze wsparciem dla rodziny. Po latach w domu Mariola i pani Iwona pojadą na pierwsze wspólne wakacje. Organizatorzy przygotowali też dodatkową niespodziankę: specjalnie dla Marioli zamknięto sklep, by mogła zrobić zakupy jak jej rówieśnicy.
Wymiana eternitu, uszczelnienie dachu i osuszenie wnętrz zmieniają codzienność nastolatki. Dla osoby z mukowiscydozą stabilne, suche i ciepłe warunki to warunek bezpiecznego funkcjonowania. Finał sezonu pokazał, że w tym przypadku remont to nie tylko nowe ściany, ale realna poprawa jakości życia i szansa na oddech – dosłownie i w przenośni.