W środę 23 października Tomasz Jakubiak poinformował, że jego stan zdrowia nie uległ poprawie. Nie może spożywać pokarmów ani napojów i karmiony jest pozajelitowo.
Błądzę między jednym a drugim szpitalem. W jednym szpitalu mam chemię, a w drugim żywienie pozajelitowe, bo wyobraźcie sobie, że mój żołądek przestał współpracować z jelitami i nie dochodzi mi do jelit żaden pokarm, nawet wody nie mogę spożywać, póki nie będę miał operacji, a operację będę miał, jeżeli nowotwór trochę ustąpi i ciało się zregeneruje, bo ważę 58 kg [...] Nowotwór nie daje za wygraną, zaatakował mi dużą część ciała - mówił w nagraniu na Instagramie.
Psychoonkolożka Adrianna Sobol w rozmowie z "Faktem" zwróciła uwagę na problem rozmów z osobami cierpiącymi na podobne przypadki, co Tomasz Jakubiak. Kucharz powiedział, że otrzymuje mnóstwo wiadomości od ludzi wspierających go na duchu i choć nie ujawnił ich treści, można domyślać się, że w większości były one pocieszające. Zdaniem ekspertki droga nie wiedzie tędy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mówią chorym "myśl pozytywnie", "bądź dzielny", " dasz radę", "kto jak nie ty?". Niestety, to nie działa - powiedziała.
Psychoonkolożka o tym, jak rozmawiać z osobami chorymi na nowotwór
Kobieta zwróciła uwagę, że na początku leczenia pacjenci nie zawsze czują się pewni siebie i zmotywowani do działania. Rzadko też zdarza się, by ludzie chorzy na nowotwory złośliwe myśleli pozytywnie. Adrianna Sobol przekazała, jak jej zdaniem powinny wyglądać rozmowy z takimi ludźmi.
Lepiej, żeby ktoś powiedział choremu np. "Nie wiem, co mam ci powiedzieć. Tak samo się martwię tą sytuacją, jak ty. Ale jesteśmy w tym razem. Możemy razem płakać, możemy razem krzyczeć, a potem jesteśmy w stanie ocierać łzy i ruszać dalej, szukając najlepszego rozwiązania dla tej sytuacji" - dodała.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.