W kwietniu 2022 r. szeroko rozprzestrzeniano anonimowo nagranie prywatnej rozmowy Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Miało to miejsce niedługo po tym, jak ujawniono, że aktorka znana z "M jak miłość" zakończyła swój związek z Marcinem Hakielem.
Tancerz podkreślał wówczas, że słuchanie tej rozmowy było dla niego nieprzyjemne. Katarzyna Cichopek w odpowiedzi zaznaczyła w swoim oświadczeniu, że nie wyraziła zgody na nagrywanie rozmów i nie została o tym wcześniej poinformowana. Śledztwo, które zostało umorzone, właśnie wznowiono z uwagi na nowe okoliczności.
Adwokat Katarzyna Bórawska w rozmowie z "Plejadą" przekazała, że podsłuch w telefonie, jak każdy inny, jest nielegalny. Ekspertka tłumaczy, że w przypadku podejrzeń takiego procederu najlepszym wyjściem będzie wynajęcie specjalistycznego biura detektywistycznego, które pomoże w odnalezieniu sprawcy. Prawniczka twierdzi, że policja często bagatelizuje takie sprawy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Policja rzadko sama drąży tak długo, że wykryje sprawcę. Jednakże podsłuch może wyrządzić wiele szkody (szczególnie celebrytom) zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Toteż nie dziwi mnie podstawa pełnomocnika pokrzywdzonych Katarzyny Cichopek i Marcina Kurzajewskiego, który ciągle szuka sprawcy i dostarcza nowe dowody - czytamy.
Katarzyna Cichopek może otrzymać wysokie odszkodowanie
Jeżeli uda się odnaleźć sprawcę podsłuchiwania rozmów Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego, aktorka będzie mogła liczyć na wysokie odszkodowanie.
W grę wchodzi wysokie odszkodowanie (np. za utracone kontrakty reklamowe) lub zadośćuczynienie (za krzywdę, stres i narażenie ich wizerunku na szkodę) - nawet do kilkuset tysięcy złotych - dodała adwokat.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.