Polacy zdarli gardła na koncercie Kultu. Takie obrazki pod sceną na Teneryfie
Kazik trafił do szpitala tuż przed koncertem na Teneryfie. Zespół nie odwołał występu, a fani zebrali się pod sceną i dali prawdziwy show. Podczas występu nie zabrakło tłumu Polaków, którzy nie szczędzili gardeł. Ekipa Kultu zamieściła na Facebooku nagrania z wydarzenia.
Najważniejsze informacje
- Kazik przebywa w szpitalu po komplikacjach po operacji wyrostka. Zespół zagrał na Teneryfie bez lidera.
- Decyzja o utrzymaniu koncertu zapadła dzień wcześniej z myślą o ok. dwóch tysiącach osób w drodze na wydarzenie.
- Nagrania z występu trafiły na profil Kultu. Komentarze fanów pełne były życzeń powrotu do zdrowia i cytatów z piosenek.
- Pod sceną pojawiło się mnóstwo Polaków, którzy nie szczędzili gardeł i hucznie śpiewali hity ich ulubionego zespołu.
Koncert Kultu na Teneryfie miał wyglądać inaczej, ale zdrowie lidera postawiło wydarzenie pod znakiem zapytania. Zespół podjął jednak decyzję, by nie zawieść tych, którzy zaplanowali wyjazd na występ. Muzycy przygotowali specjalną formułę show i wystąpili bez wokalisty, który pozostaje pod opieką lekarzy.
Kluczowy komunikat pojawił się dzień przed wydarzeniem. Zespół wyjaśnił, że na koncert wybiera się ok. dwa tysiące osób i to zdecydowało o utrzymaniu terminu. "Mając na uwadze plany i zaangażowanie blisko dwóch tysięcy osób, które poświęciły swój czas i pieniądze, żeby być tu teraz z nami, postanowiliśmy podjąć wyzwanie i zagrać jutro normalny, pełny koncert — choć bez naszego lidera" - przekazali.
Polacy zdarli gardła podczas koncertu Kultu na Teneryfie
Występ otworzył krótki materiał wideo nagrany przez Kazika ze szpitalnego łóżka. Ten gest ustawił ton wieczoru: muzycy i publiczność wspólnie dźwigali repertuar. Przestrzeń pod sceną szybko wypełniła się, a atmosfera przypominała święto zespołu i fanów, mimo nieobecności frontmana.
Agnieszka Kaczorowska o kondycji polskich mediów. "W Polsce klikają się śluby, rozwody i ciąże"
Pod sceną pojawiło się mnóstwo Polaków. Śpiewali takie hity, jak m.in. "Piosenka młodych wioślarzy", "Baranek", "Mieszkam w Polsce", "Dziewczyna bez zęba na przedzie", czy "Hej, czy nie wiecie". Fani zadbali o odpowiednią atmosferę godną koncertu jednego z najważniejszych polskich zespołów ostatnich dekad. W trakcie koncertu na profilach społecznościowych Kultu pojawiały się krótkie nagrania z Teneryfy.
Pod postami zaroiło się od komentarzy i życzeń zdrowia dla wokalisty. "Kaziu tak bardzo, bardzo kochamy cię, tak bardzo, bardzo potrzebujemy cię!" - pisali internauci. Nie brakowało też reakcji na siłę publiczności: "Fantastycznie mieć takich fanów, że zaśpiewają cały koncert zamiast wokalisty i lidera zespołu" - czytamy.
Emocje podbiły cytaty z klasyków zespołu, w tym odniesienia do piosenki "Do Ani". "Kaziu — tak bardzo, bardzo kochamy cię.... zbieraj siły" - to jedna z wielu wiadomości pod nagraniami. Materiały szybko obiegły internet, a pod publikacjami przybywało reakcji i serdecznych słów.
Zespół podkreślił, że kontynuacja koncertu była formą szacunku dla widzów, którzy zainwestowali czas i pieniądze, by dotrzeć na Teneryfę. Informacje o stanie zdrowia Kazika ograniczają się do tego, że wciąż przebywa w szpitalu po komplikacjach po operacji wyrostka. Artyści i publiczność liczą na szybki powrót lidera na scenę.