Doda na początku października rozstała się z Dariuszem Pachutem. Zakończenie 2-letniego związku z pewnością było obciążające psychicznie, jednak na tym złe wieści się nie skończyły.
Kilka dni temu zachorował ukochany pies artystki. Gdy zobaczyła u niego pierwsze objawy, rzuciła pracę na planie zdjęciowym i zabrała pupila do weterynarza. Nie przespała kilku nocy, czekając na pozytywne wyniki leczenia. Udało się.
Niestety, nie wszyscy internauci byli zainteresowani losem Wolfiego. Jeden z obserwujących w głowie miał coś zupełnie innego. W bulwersujący sposób dał wyraz pożądaniu, jakie odczuwa wobec wokalistki. Złożył jej niemoralną propozycję, na którą pozwolił sobie ze względu na to, że jest singielką. 40-latka całość udostępniła na swoim profilu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Witam Panią Dorotę, mam pytanie. Czy jak jest już Pani singielką, usiadłaby mi Pani na chwilę na twarzy? - zapytał internauta.
Doda stanowczo skomentowała nieudane zaloty wielbiciela. Zirytowanym tonem i ze zniesmaczoną miną stwierdziła, że nie skorzysta z oferty i woli postać.
To nie pierwszy raz, kiedy druga żona trzeciego męża Małgorzaty Rozenek ma do czynienia z podobnymi sytuacjami. Kilka lat temu miała okazję spojrzeć twarzą w twarz osobie zaburzonej seksualnie. Wówczas również o wszystkim opowiedziała w sieci.
Obnażył się przez Dodą. Opisała to w sieci
Doda podczas ćwiczeń w parku zauważyła, jak z odległości około 20 metrów przygląda się jej pewien mężczyzna. Szybko spostrzegła, że miał on opuszczone spodnie i się onanizował.
Chciałam podbiec, podziękować, zrobić selfie, ale uciekał jak mała dziewczyna przez krzaki i knieje, zabijając się o własne spodnie. Pytam się: gdzie był mój błąd? Co zrobiłam źle? - z sarkazmem pytała na Instagramie.
Jak widać, sława ma nie tylko blaski, ale także cienie. Celebrytka zastrzegła jednak, że większość wiadomości, jakie trafiają na jej skrzynkę, są życzliwe. Fanki wspierają ją po rozstaniu i dzielą się swoimi matrymonialnymi historiami.