Dziennikarka TVN była karcona za mówienie prawdy. Zwróciła się do kobiet
Anna Dec, pogodynka i prezenterka TVN, w rozmowie agencją Newseria podkreśliła znaczenie otwartego dialogu i wyrażania siebie. Stwierdziła, iż w przeszłości była karcona przez rówieśników za głoszenie prawdy, lecz z czasem życie ją wynagrodziło. Zaapelowała do kobiet.
Anna Dec, popularna prezenterka pogody, w wywiadzie dla agencji Newseria podzieliła się swoimi doświadczeniami związanymi z presją mediów społecznościowych na kobiety. Zauważyła, że treści w sieci mogą wpędzać kobiety w kompleksy i obniżać ich poczucie własnej wartości. Podkreśliła, że sama zmaga się z presją, ale stara się walczyć o swoje zdrowie i samopoczucie.
Widzę silną społeczną polaryzację, szczególnie wśród kobiet, widzę ekonomiczne dysproporcje i widzę też tę presję, którą social media wywierają na kobietach, by ciągle dążyły do bycia ładniejszymi, szczuplejszymi - mówiła Anna Dec.
Anna Dec była karcona za mówienie prawdy
Anna Dec przyznała, że wiele kobiet pragnie zmiany, ale brakuje im odwagi i wsparcia. Sama zmagała się z kompleksem pochodzenia z małego miasteczka, co utrudniało jej realizację marzeń o pracy w telewizji. Mimo krytyki ze strony rówieśników za odważne wypowiedzi, jej determinacja doprowadziła ją do sukcesu zawodowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zalia o przyjaźni z Julią Wieniawą: "Jest między nami fajna, kobieca sztama. Po drodze mi z Julą na wielu płaszczyznach"
Anna Dec od najmłodszych lat miała potrzebę wyrażania swoich myśli, nawet jeśli były kontrowersyjne. W szkole była za to krytykowana, ale w dorosłym życiu okazało się to jej atutem. Dziś chce inspirować inne kobiety do odważnego wyrażania siebie i zaufania własnym emocjom.
Był we mnie silny głos, żeby mówić to, co czuję, co myślę, nieraz nawet niewygodne, kontrowersyjne rzeczy. Co prawda w młodym wieku byłam za to karcona w szkole w bliższych relacjach z rówieśnikami, natomiast w pracy jestem za to doceniana - zauważyła.
Dziennikarka zachęca kobiety do wydobywania swojego głosu i nieumniejszania swoim uczuciom. Podkreśla, że ważne jest, aby zaczynać dzień od przytulenia siebie i nie bać się wyrażać swoich opinii, nawet jeśli mogą być one niewygodne. "Ja bardzo źle się czułam, z tym że choć miałam inne zdanie na jakiś temat, to bałam się to powiedzieć, bo na przykład mogłabym przez to stracić przyjaciela albo nie dostać jakiejś pracy" - stwierdziła, dodając:
Ja sama miałam ten kompleks, że jestem z małego miasteczka i nie miałam możliwości rozwoju, więc nie mam wystarczających kompetencji, żeby sięgać po swoje odważne marzenia pracy w telewizji - dodała.