Maciej Dowbor odwiedził nasze studio, by opowiedzieć o programie "You Can Dance", który tej wiosny wraca po długiej, niemal 10-letniej przerwie, na antenę TVN. Prezenter zdradził nam, jak zareagował na propozycję szefowej, by to właśnie on był gospodarzem show, jakie są jego umiejętności taneczne oraz... dlaczego to właśnie odcinki na żywo będą dla niego najbardziej satysfakcjonujące. Cały wywiad z Maciejem Dowborem znajdziecie na samym dole tego artykułu.
Powrót "You Can Dance" na antenę ogłoszono w połowie października zeszłego roku. Przez kilka tygodni pojawiało się w mediach mnóstwo domysłów, kto tym razem zasiądzie za stołem jurorskim i będzie oceniać tancerzy, którzy marzą o wielkiej karierze. Tuż przed świętami Bożego Narodzenia ogłoszono, że w składzie nowego jury będą: Mery Spolsky, Ryfa Ri, Bartosz Porczyk oraz Michał Danilczuk. Wielu internautów nie było usatysfakcjonowanych tym wyborem - w komentarzach na oficjalnych profilach stacji w social mediach pojawiło się mnóstwo głosów, że brakuje tam prawdziwych autorytetów tanecznych lub, że jurorzy tej edycji są zbyt mało znani. Zapytaliśmy Macieja Dowbora, jak reagował na te komentarze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: "Mówili, że sprzedałam się dla kasy". Agnieszka Chylińska wspomina moment zwrotny w karierze
Myślę, że Michał ma bardzo mocną zbudowaną pozycję, a poza tym jest też dużym autorytetem tanecznym, co też jest niezwykle ważne. Myślę, że Michał bardzo broni się jako właśnie ekspert i człowiek, który rozumie telewizję, bo jednak pracował i w Polsce, i za granicą w programach tanecznych (...) Mery prowadziła programy w TVN, jest mocno związana ze stacją w ostatnim czasie. Myślę, że spokojnie widzowie ją dobrze znają. Ryfa z kolei jest wielkim autorytetem w swoim środowisku, a dla nas to jest bardzo ważne, żeby ludzie z kultury "streetowej", hip-hopowej wiedzieli, że w tym jury jest ktoś, kto ich rozumie. Moim zdaniem dla młodego widza to będzie miało olbrzymie znaczenie. No i mamy Bartka, który jest kompletnie odjechanym artystą, żyjącym w swoim świecie (...) Myślę, że Bartek będzie w tym jury "game-changerem", który będzie nakręcał i motywował naszych uczestników od strony szaleństwa artystycznego - powiedział nam Dowbor.
Wielu internautów wyraziło swoje niezadowolenie zwłaszcza wobec angażu do jury Mery Spolsky, która nie jest związana ze światem tańca. Jak Dowbor odpowiedziałby tym osobom?
Ja uważam, że świetnie, że Mery jest w tym jury. Jest znakomita w swojej roli wcale nie jest takim łagodnym barankiem czy dobrą ciocią, która tam wszystkich przytula i głaszcze. Też potrafi pokazać pazurki. Mery ma w tym jury swoją przestrzeń. To, co mi się w niej strasznie podoba to to, że ona jest prawdziwa. Należy też w tym wszystkim pamiętać, że jest bardzo dobrym i wykształconym muzykiem. Świetnie gra na skrzypcach. Jest absolwentką szkoły muzycznej drugiego stopnia. Prawda jest taka, że Mery ma olbrzymi potencjał i świadomie bawi się formą - dodał Dowbor.
A jak Dowbor opisałby największą zmianę w nowej edycji "You Can Dance" względem poprzednich edycji sprzed lat? I jaka sytuacja na planie najbardziej go zaskoczyła? Na te pytania odpowiedzi również znajdziecie w naszym materiale wideo.
Zobaczcie też cały, ponad godzinny, wywiad z Maciejem Dowborem:
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.