Agnieszka Chylińska po raz 16. powróci jako jurorka nowej edycji "Mam talent!". Wraz z naszą kamerą odwiedziliśmy ekipę ukochanego talent-show Polaków, by porozmawiać na temat zbliżającego się nowego sezonu. Całą rozmowę z Agnieszką Chylińską znajdziecie poniżej, a rozmowy z Julią Wieniawą i Agnieszką Woźniak-Starak na naszym nowym kanale WP Lifestyle.
Podczas rozmowy z byłą liderką O.N.A. zapytaliśmy ją o bieżące sprawy, w tym końcówkę jej trasy koncertowej podsumowującej 30-lecie kariery. Jeden z jej największych hitów, czyli głośne "Nie mogę cię zapomnieć", za pomocą którego zakomunikowała światu w 2009 r. zmianę wizerunkową z muzyki rockowej na taneczną, jest wykonywany w totalnie innej, bo... metalowej wersji. Czy to znaczy, że po 15 latach Chylińska z niechęcią patrzy na wizerunek z tamtego okresu?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ja "leję" z siebie bardzo (gdy widzę teledysk "Nie mogę cię zapomnieć" -przyp. red.). Natomiast każdy ma swoje ograniczenia i nie ma co kryć, że ja zawsze byłam zakompleksioną dziewczyną, raczej w męskim ubraniu po starszym bracie, (...) więc dla mnie to było też wyzwalające, że po raz pierwszy odważyłam się na coś takiego. Dla wielu dziewczyn to pewnie jest czymś normalnym - dla mnie to nie było. Dużo mnie to kosztowało. Natomiast uśmiecham się do siebie, że wtedy ta dziewczyna dostała to, czego chciała - tzn. na tamten moment potrzebowała kobiecości, pokazania pewnej lekkości - mimo że może wymiary nie były zbyt lekkie (śmiech). Jednak dobrze mi się nagrywało ten teledysk. Czułam się wolna. (...) Wyszłam z mojej strefy komfortu, bo myślałam, że już zawsze taka będę - przez całe życie zgarbiona i będę śpiewać o śmierci. Myślę, że tamten okres płyty "Modern Rocking" bardzo też pomógł w postrzeganiu mojej osoby - powiedziała nam Agnieszka.
A jak artystka wspomina ten okres, gdy zaszokowała całą Polskę tak drastyczną zmianą wizerunku — z rockowej wokalistki na pełną seksapilu kobietę, która tańczyła w obcisłym body w szpilkach?
Pamiętam, że wtedy wielu artystów uznało, że się sprzedałam dla kasy i że ta płyta nie była wcale owocem mojego szczęścia w tamtym momencie, tylko uznali, że był to chłodny manewr w chłodnej kalkulacji - a wcale tak nie było. I jeszcze mi się mocno dostało w d*pę. Tak mniej więcej od 50 proc. osób dostałam w d*pę, a od 50 proc. usłyszałam, że jest to fajne - dodała.
A skąd w ogóle u Agnieszki wzięło się wówczas tak mocne pragnienie, by zawojować polską scenę pop? Okazuje się, że narodziny pierwszego dziecka kilkanaście miesięcy wcześniej miały w tej decyzji ogromne znaczenie.
Dla mnie utwór "Nie mogę Cię zapomnieć", czyli utwór jeden z najważniejszych dla mnie, pomógł mi powiedzieć prostą rzecz, że chcę być taka, jaka jestem w danym momencie, jaką chcę siebie przedstawić. I żeby nie oczekiwać ode mnie nietoperzy w momencie, kiedy mam w sercu radość i nie oczekiwać ode mnie radości w związku z tym, jeśli w moim sercu pojawia się jakaś nuta nostalgiczna. I myślę, że chciałam wtedy przede wszystkim też powiedzieć, że - pomimo tego, że teraz dobiegam już do pięćdziesiątki i nie robię z tego żadnej tajemnicy - chcę się bawić różnego rodzaju muzyką. Zresztą nie zamierzam zmieniać tego nurtu i chciałabym, póki żyję, wymyślać naprawdę wszystko, co mi do głowy strzeli i to, z czym się w danym momencie utożsamiam - skwitowała Chylińska.
Całą rozmowę z Agnieszką Chylińską z planu "Mam talent!" znajdziecie tutaj.
Zobaczcie też najnowszy wywiad z gwiazdą ze studia Wirtualnej Polski. Gościem ostatniego odcinka była Ewa Kasprzyk:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.