Aldona Orman do wydarzeń z października 2023 roku wraca niechętnie. Przyszła wówczas na plan telenoweli "Klan" i kompletnie nie spodziewała się, że za kilka chwil trafi do szpitala, a jej życie będzie zagrożone. W trakcie pracy zasłabła, ale szybko wezwano pogotowie.
Lekarze wykryli, że powodem nagłej niedyspozycji (problemów z mową i poruszaniem się) był pęknięty tętniak, a w sumie miała ich aż cztery. Diagnoza nie pozwoliła artystce wrócić do domu na długo. W ciągu kolejnych miesięcy przeszła dwie operacje. To wcale nie był koniec.
Gwiazda "Klanu" pod opiekę specjalistów oddała się ponownie. Kilka dni temu przeszła następną operację tętniaka znajdującego się w mózgu. Zadowolona pacjentka po wszystkim postanowiła opisać swoje wrażenia ze szpitala, a szczególnie podziękować doktorowi prowadzącemu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z całego serca dziękuję wyjątkowemu, niesamowicie zdolnemu, Mistrzowi w swojej dziedzinie, prof. Michałowi Zawadzkiemu za przeprowadzenie [...] tak precyzyjnej i trudnej operacji w mojej głowie. Jego profesjonalizm, spokój, olbrzymia wiedza sprawiły, że czułam się bezpiecznie! I wiem, że za kilka dni będzie wszystko dobrze — zakomunikowała na Instagramie.
56-latka przyznała, że na razie musi borykać się z uciążliwymi dolegliwościami. Dokuczają jej mocne migreny, a czasem także zawroty głowy. Jest jednak przekonana, że wkrótce i te problemy znikną.
Aldona Orman z "Klanu" znów trafiła do szpitala. Miała ważne przesłanie
Aldona Orman skorzystała z uwagi internautów i zachęciła, by nie ignorowali podobnych objawów. Możliwe, że organizm poprzez nie daje znać o tym, że warto się zbadać i wszcząć zapobiegawcze leczenie. Istotne, by nie było na to za późno.
Nie popełniajcie tego błędu co ja! Sprawdzajcie, jakie mogą być przyczyny tych bóli. To naprawdę może uratować życie. Nie zawsze uda się przeżyć pęknięcie tętniaka w głowie — przestrzegła.
Serialowa Barbara z "Klanu" lipcowy termin hospitalizacji wybrała celowo. Decydując się na to w lecie, chciała uniknąć problemów w pracy. Choć za nieobecności nikt nie miałby do niej pretensji, specjalnie poczekała na moment, w którym będzie przerwa od zdjęć produkcji — tzw. wakacyjna pauza.
Już nie nie mącić scenarzystom, żeby nie musieli przepisywać wątków i wszystkiego zmieniać, bo niestety w październiku narobiło się dużo, dużo, dużo bałaganu i bardzo dużo pracy mieli z mojego powodu — zapowiadała.
Wiedzieliście, że Aldona Orman ma za sobą tak ciężkie przeżycia?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.