W trakcie kampanii wyborczej przed wyborami prezydenckimi w 2024 roku to nie Donaldowi Trumpowi, a kontrkandydatce Kamali Harris udało się zdobyć poparcie sławnych artystów. Wspierały ją m.in. Beyoncé i Taylor Swift.
Nie dziwi więc, że nie będą one obecne na zaprzysiężeniu polityka. To jednak nie oznacza, że do występów podczas oficjalnych uroczystości zabrakło chętnych. Sztab 78-latka zaprosił do współpracy m.in. Carrie Underwood.
Zaśpiewa utwór pt. "America the beautiful" razem z Chórem Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych oraz Chórem Akademii Marynarki Wojennej USA. Według politycznych przeciwników Donalda Trumpa gwiazda popełniła błąd, decydując się na występ. Niektórzy nawołują do bojkotu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mam nadzieję, że Carrie Underwood dostała sowitą zapłatę, bo jak sądzę, będzie to ostatni tak ważny występ w jej karierze — komentował w sieci Cory A. Legendre.
Zwyciężczyni "Idola" nie ukrywa, że mimo krytyki wydarzenie jest dla niej ważne. Chce, by tego dnia wszyscy pogodzili się dla dobra amerykańskiego narodu, a wzajemne niesnaski zeszły na dalszy plan.
Kocham nasz kraj i jestem zaszczycona, że poproszono mnie o zaśpiewanie na inauguracji i bycie małą częścią tego historycznego wydarzenia. Cieszę się, że mogę odpowiedzieć na to wezwanie w czasie, gdy musimy się zjednoczyć w duchu jedności i patrzeć w przyszłość — oświadczyła w mediach społecznościowych.
Kto wystąpi na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa?
Oprócz Carrie Underwood podczas widowiska pokażą się również tenor operowy Christopher Macchio, Lee Greenwood, Billy Ray Cyrus (ojciec Miley Cyrus), piosenkarz country Jason Aldean, Kid Rock, Rascal Flatts, Gavin DeGraw i grupa Village People.
Ponadto, jak podają osoby związane z ekipą Donalda Trumpa, można spodziewać się gościa specjalnego. Nie wiadomo jednak, kto nim będzie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.