W 2. sezonie "Królowej przetrwania" emitowanym w TVN 7, biorą udział m.in. Agnieszka Kaczorowska, Kasia Nast, Marianna Schreiber i Paulina Smaszcz. Panie zostały podzielone na dwie rywalizujące ze sobą drużyny.
Przed jedną z konkurencji była żona Macieja Kurzajewskiego oznajmiła przed kamerami, że jej koleżanka obiecała "nagrodę", jeśli uda im się wygrać zadanie i zapewnić sobie nocleg w luksusowym campie.
Jeżeli wygramy, to Kasia dzisiaj pokaże nam, jak w cudowny, miłosny, seksualny, niezwykły sposób masować członka — oznajmiła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wówczas Kasia Nast dodała, że "cały czas szukają modela" i wymownie spojrzała na prowadzącego. Nieco zawstydzony Izu Ugonoh nie dał się sprowokować i na odczepnego odparł, że "na pewno jakiś się tu znajdzie".
Sytuacja spotkała się z krytyką widzów, którzy uznali zachowanie bohaterek za niesmaczne. Podobnie twierdzi psycholożka Magdalena Chorzewska, która na prośbę Plotka odniosła się do zaistniałego wydarzenia.
Jej zdaniem propozycja, jaką złożyła Kasia Nast, uderzyła w godność mężczyzny i mogła być przejawem molestowania seksualnego. Wyjaśniła, że to każde zachowanie, które odnosi się do płci i stanowi stworzenie "poniżającej, upokarzającej i uwłaczającej atmosfery".
Mężczyźni także doświadczają tego typu dyskryminacji i także odczuwają z tego powodu dyskomfort, poczucie niepewności czy zagrożenia. [...] Takie komentarze nie powinny mieć miejsca w żadnym wariancie: ani w stosunku do kobiet, ani w stosunku do mężczyzn, i dalece odbiegają od niesmacznego żartu — oceniła w Plotku.
Kontrowersje wokół Marianny Schreiber w "Królowej przetrwania"
Realizatorzy "Królowej przetrwania" robią wiele, by program miał dużą oglądalność. W jednym z poprzednich odcinków kontrowersje wzbudziły kadry i zbliżenia ukazujące ciało Marianny Schreiber.
Sama zainteresowania zaprzeczyła, jakoby epatowanie nagimi pośladkami było jej intencją i przeprosiła fanów. Tłumaczyła, że na planie (nagrania powstają w dżungli) było gorąco i nie tylko ona, ale także pozostałe uczestniczki chodziły w skąpych strojach kąpielowych.
Jest mi wstyd z tego powodu, bo to dla mnie na pewno dość krępujące. I nie chodzi o to, że wstydzę się swojego ciała, bo mimo iż mam swoje kompleksy, to nie wstydzę się go. Tylko po prostu wiem, że gdy ogląda się to przed telewizorami, to odbiór jest, jaki jest — komentowała na Instagramie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.