Iwona Węgrowska wręcz marzy o tym, by wskoczyć w bikini i w okresie wakacji wygrzewać się nad morzem. Niestety, gwiazda nie może sobie na to pozwolić. Wokalistka musi zasłaniać się ubraniami lub parasolem. Poza tym jej nieodłącznym towarzyszem jest krem z filtrem.
A wszystko przez przerażającą diagnozę lekarzy.
Kiedyś byłam wielką fanką opalania. Często chodziłam nawet do solarium. Byłam wręcz uzależniona od opalania! Aż dostałam na ciele wielu zmian, które postanowiłam sprawdzić. Lekarz od razu postawił diagnozę. Powiedział, że niektóre wyglądają groźnie i zagrażają mojemu zdrowiu, a nawet życiu - powiedziała w rozmowie z dziennikiem "Super Express".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lekarze oznajmili jej wtedy, że jeśli dalej będzie korzystać ze słońca i solarium, to źle się to dla niej skończy. Ustalono, że artystce grozi nowotwór skóry.
Iwona Węgrowska wyznaje, że się boi
Węgrowska już od wielu lat nie może beztrosko wypoczywać na plaży. Regularnie sięga po krem z wysokim filtrem. Zalecenia lekarzy traktuje niezwykle poważnie.
Mam z tyłu głowy ten problem i nie ukrywam, że trochę się boję. Mam dla kogo żyć, więc stosuję się do wszystkich zaleceń - przekazała artystka, cytowana przez "SE".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.