61. Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu trwa od piątku. Drugiego dnia, oprócz koncertów muzycznych, w opolskim amfiteatrze widzowie mogli oglądać występy popularnych artystów kabaretowych. Na scenie wystąpili m.in. Zenon Laskowik, Zbigniew Zamachowski, Kabaret Moralnego Niepokoju i Jerzy Kryszak.
W trakcie skeczów nie zabrakło licznych odwołań politycznych, w czym prym wiódł właśnie Kryszak. Wystąpienie poświęcone Andrzejowi Dudzie rozpoczął od wytknięcia mu niedawnej wypowiedzi o majętnych rodakach i samolotach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Kabareton" w Opolu. Jerzy Kryszak o Andrzeju Dudzie
Jerzy Kryszak na scenie festiwalu w Opolu celowo się przejęzyczył. Stwierdził, że "prezydent nie jest komikiem a chomikiem", który nie zwykł trzymać różnych informacji dla siebie (padło sformułowanie o "klepaniu jęzorem"). Właśnie dlatego polityk spontanicznie podzielił się opinią na temat wzrostu sprzedaży samolotów w Polsce.
Pewnie w GUS-ie była informacja, że Polacy zarabiają coraz więcej, więc co szkodzi, by jeden z drugim kupił sobie mały samolocik. (...) Wsiadasz do samochodu — nie możesz pić, a wsiadasz do małego samolotu — pijesz i odlatujesz. To jest różnica podstawowa - rozprawiał kabareciarz.
74-letni gwiazdor uznał też za stosowne, by zadrwić z niedawnego spotkania Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem w Stanach Zjednoczonych. Ocenił, że do takich podróży powinien wystarczyć mu mały samolot, a nie któryś z floty prezydenckiej.
Tam sobie strzeli Aviomarin i od razu... Mały samolocik jest o tyle lepszy, że dużym nie będzie latał do Trumpa z paczką albo na widzenie. Małym tam się przepchnie - zabawiał.
Jerzy Kryszak nawiązał również do zawetowania ustawy o języku śląskim ("On nie podpisie tej ustawy tak długo, jak on nie ogarnie języka angielskiego") oraz afery PiS związanej z dotowaniem wątpliwego dorobku fundacji rezydujących w skromnych siedzibach ("To jest fundacja za 9,5 mln zł? To poszło chyba w złotko do środka").
W finałowej części swojego wystąpienia satyryk z dużą swobodą przybliżył rychły koniec Andrzeja Dudy, który zwiastuje po upływie jego kadencji.
To jeszcze raz za tydzień, potem jeszcze raz za rok. Jeszcze jedna rzecz. Hasło do krzyżówki. Jak się nazywa, co to jest — albo część nogi, albo koniec prezydenta? Podudzie! - zaśmiewał się Jerzy Kryszak na festiwalu w Opolu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.