Agnieszka Kaczorowska według Macieja Peli miała nie wypowiadać się publicznie o ich związku do czasu, gdy nie uporządkują rodzinnych spraw. Jej ostatnia aktywność w mediach wskazuje na coś innego.
Gwiazda "Klanu" szczerze i obszernie opowiedziała o tym, co doprowadziło do podjęcia przez nią przełomowej życiowej decyzji. Okazuje się, że był to czas, jaki odcięta od telefonu spędziła na nagraniach do "Królowej przetrwania". W Plejadzie wyznała, że miała wówczas czas "spotkać się sama ze sobą".
Rozpad małżeństwa aktorki wzbudził sporo emocji — również negatywnych. Zarzucano jej, że nie myślała o dzieciach, które z Maciejem Pelą wspólnie wychowywali. W obliczu tych opinii konieczna była nie tylko pomoc bliskich, ale także specjalistki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pomoc mojej terapeutki, [...] ona cały czas była — w te trudne dni, kiedy trzeba było trochę popłakać, to mogłam pójść do niej, bo to są regularne spotkania. [...] Oczywiście, moja mama jest zawsze moją ostoją, od zawsze na zawsze. Mam też moją kochaną przyjaciółkę jedną, drugą, mam bliskich mi ludzi, którzy są wokół mnie — mówiła w Plejadzie.
Agnieszka Kaczorowska po rozstaniu z Pelą została ofiarą hejtu
Agnieszka Kaczorowska z uwagi na własne samopoczucie przestała czytać komentarze hejterów, jednak niektóre krzywdzące słowa i tak do niej doszły. Artystka ubolewała, że mimo 25-letniego doświadczenia w show-biznesie nie umiała wytworzyć wokół siebie skorupy, która by ją od tego chroniła.
To czasem boli, bo jestem człowiekiem, zresztą bardzo wrażliwym. [...] Ci, co mają wiedzieć, jaka jestem, kim jestem i jaka jest prawda, to wiedzą i tyle. Cała reszta powinna milczeć — oznajmiła.
Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela w 2018 roku wzięli ślub. Uroczystość odbyła się we włoskiej Toskanii. Rok później przyszła na świat ich pierwsza córka Emilia. W 2021 roku para powitała na świecie małą Gabrielę.
Dokładne powody rozpadu małżeństwa celebrytów nie są znane. Fani snują na ten temat rozmaite teorie, jednak prawda wciąż pozostaje tajemnicą. Wiadomo jedynie, że do tej pory nie doszło do rozwodu, a opieką nad dziećmi zajmują się naprzemiennie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.